Jak dla mnie to ten co popełnił grzech lenistwa
Zdecydowanie lenistwo, potworne jak się okazało, że jednak żyje. Cierpiał zbyt długo.
Lenistwo.. Widok tego człowieka martwego (wstępnie się myślało, że to trup) nie zrobił na mnie takiego wrażenia, jakie zrobił jego widok, gdy okazało się, że żyje. Autentycznie słabo mi się zrobiło.. Okrutne wyobrażenie tak olbrzymiego cierpienia przyprawiło mnie o dreszcze
W pierwszej chwili też pomyślałam, że lenistwo, ale gdyby się dłużej zastanowić, to gniew, bo sądzę, że Mills przez całe swoje późniejsze życie targał się z myślami, że to przez niego zginęła żona (to nieprawda, ale on by nie myślał racjonalnie), żałowałby, że nie był dla niej czulszy, że nie zdążył dowiedzieć się o dziecku, itp.
Racja, lecz na ogół się uważa, że cierpienie psychiczne jest gorsze, więc dlatego mam takie zdanie ;)
a lenistwo było i fizyczne i psychiczne. nie wiem dla mnie trudno zdecydować między tymi 2
gniew! a tak na marginesie aktor _Leland Orser_ co zolil mieczem prostytutke ten mial dopiero wikse
Zwariowaliście wszyscy?:)
Ktoś sobie z was wyobraża być GWAŁCONY NOŻEM???????? "Nieczystość" była bezkonkurencyjnie największą masakrą.
przepraszam w takim razie bardzo, ale już jakiś czas temu widziałam ten film
co i tak nie zmienia faktu, że łatwo drogi Victor nie miał
Dokładnie, nie hejtuję tylko chciałem sprostować. Tak czy siak, najgorsza zbrodnia filmu.