witam. Chciałbym dowiedzieć sie jakie są wasze ulubione thrillery oczywiście oprócz
Siedem. Jeśli chodzi o mnie to bardzo polecam takie filmy jak Milczenie Owiec, Czerwony
smok, Urodzeni mordercy, 8 milimetrów, Przylądek strachu, Kalifornia, Dzikość serca, Blue
Velvet... czekam na propozycje ;).
Hmmm, z "Milczeniem Owiec", "Czerwonym Smokiem" i oczywiście "Siedem" , zgadzam się w stu procentach, ale "wrzucenie" pomiędzy te filmy 8MM to - imho - profanacja gatunku ;)
Ostatnio obejrzałam w końcu 8 MM i nie potrafiłam zrozumieć skąd zachwyt nad tym filmem.
W temacie zaś, the best of ( owe sformułowanie oznacza dla mnie filmy, które można oglądać po stokroć ;-) ):
Nie ukrywam, że ciężko mi wybrać, bo thrillery mogłabym oglądać w nieskończonej ilości , ale TOP to :
1. Siedem,
2. Copycat,
3. Kolekcjoner.
Przynajmniej na chwilę obecną, aczkolwiek zastanawiam się nad postawieniem pomiędzy nimi znaku równości. Nigdy nie porównuję filmów tego samego gatunku, każdy oceniam indywidualnie.
ja uważam że 8 MM jest filmem genialnym i cholernie trzymającym w napięciu... choć też nie dziwie sie że może sie nie podobać dziewczynom bo ma mocny wydźwięk seksualny itd. Dla mnie jeden z najlepszych thrillerów, lepszy od Siedem i Milczenia Owiec... no ale co kto lubi :P.
8MM mnie się ogólnie podobał, nie mówię, że nie, ale nie zrobił takiego szału..
To, że jestem kobietą, nie znaczy, że nie lubię "mocnych męskich" filmów, wręcz przeciwnie. Z resztą, widziałam wieeeele filmów z mocniejszymi podtekstami seksualnymi ;).
Musiałabym poświęcić chyba z 24 h żeby prześwidrować wszystkie tytuły filmów tutaj, bo nie mam do nich pamięci. :P Z wymienionych przez Ciebie nie widziałam jedynie "Blue Velvet" - nadrobię. Pozdrawiam ;)
jeśli chodzi o Blue Velvet to może nie jest to rewelacja... ale rola Dennisa Hoppera powala na kolana, największy atut filmu :). Polecam oczywiście i jak coś to podziel sie opinią, chętnie poczytam i podyskutuje :).
Jak tylko obejrzę, od razu podzielę się opinią, ale po opisie filmu widzę, że to raczej z tych, które luuubię ;D
Jakieś nowe thrillery do polecenia na horyzoncie ? :D Ja ostatnio mam tyły ogromne w oglądaniu filmów, udało mnie się tylko obejrzeć "Drive" - polecam, ma swój klimat, zwłaszcza, że akcja toczy się w ukochanym przeze mnie mieście :). W weekend mam zamiar nadrobić i wziąć się za Blue Velvet, oraz parę innych, które na mnie czeka od dłuższego czasu. Pozdrawiam ;)
w sumie to nic ciekawego mi sie nie przypomniało ale mam zamiar obejrzeć w najbliższym czasie "Zagubioną autostrade" Lyncha, niektórzy twierdzą że to thriller wszechczasów (!) noi jeszcze chce zobaczyć kilka filmów Hitchcocka, klasyke trzeba znać :D. No a za "Drive" może sie niedługo jakoś też wezme, widze że to ostatnio popularny tytuł ;).
"Zagubioną autostradę" widziałam już jakiś czas temu i przyznam szczerze,
że nie wiem czemu okrzyknięto ją "thrillerem wszechczasów", film był dobry, ale szczerze mówiąc nie oceniłam go, bo... bo najzwyczajniej w świecie nie wiedziałam jak. Fakt, że po obejrzeniu go miałam w głowie niezły bałagan ;D
Co do "Blue Velvet", obejrzałam go (nie patrząc wcześniej kto był reżyserem)
i był taki moment jak Frank wracał samochodem z klubu z tą "porwaną" parką (fragment ulicy widziany oczami kierowcy ;) ), pomyślałam sobie wtedy "kurde, film robiony a'la Lynch", później patrzę - reżyser i scenarzysta Lynch . Do jego filmów trzeba po prostu przekonać się ;-)
Film generalnie dobry, aczkolwiek jak wyżej, filmy tego typu trzeba umieć oglądać :)
nom Lynch jest bardzo specyficznym reżyserem... ja tam go lubie choć fakt faktem że jeszcze żaden z jego filmów mnie jakoś bardzo mocno nie oczarował żeby dodać do ulubionych... oprócz Miasteczka Twin Peaks ale to serial noi nie tylko Lynch tam reżyserował odcinki i nie tylko on pisał scenariusze, wiele osób o tym zapomina... Jeszcze mam spoko jego filmów do obejrzenia, może któryś mnie "porwie", oby tak było :D.
hym, ja też w jakiś sposób lubię te filmy, ale myślę, że "Lost Highway" również nie znajdzie się w Twoich ulubionych ;p
obejrzałem Zagubioną Autostrade... niestety ale to jak dotąd najsłabszy film Lyncha jaki oglądałem, totalnie do mnie nie trafił... ale za to oglądałem i chce bardzo polecić "Okno na podwórze" Hitchcocka, to może nie thriller, nie trzyma w napięciu ale film jest świetny, bardzo dobry kryminał, naprawde polecam :).
Nie chciałam Ci psuć seansu, mówiąc, że nie rozumiem czemu "Zagubiona autostrada" została okrzyknięta thrillerem wszechczasów ;). Za Hitchcocka planuję zabrać się już jakiś czas, bo wstyd przyznać , ale widziałam może ze 2 jego filmy, tylko niestety doba ma tylko 24h . Ale w końcu zmobilizuję się ;D
zgadzam sie że "Zagubiona" nie jest thrillerem wszechczasów... czy coś takiego :D
Dziewczyna z tatuażem
Przeczucie
Hard Candy- bardzo ciekawie zrobiony film na dobrą sprawę pozbawiony akcji, ale mnie zafascynował, szczególnie rola i gra aktorska głównej bohaterki
Lokator
Uśpieni
Zodiak
Hannibal- po drugiej stronie maski
Nieproszeni goście
Pachnidło
:)