Thriller, w którym para wybrała się na wycieczke do lasu ( czy jakoś tak :p ), a potem zwierzęta "obróciły się" przeciwko im. Najbardziej zapadł mi w pamięć martwy mors, który zmieniał położenie podczas ich snu. Please :]
Diugoń, nie mors. Chodzi 'Long Weekend' z 2008 roku (ewentualnie oryginał)...
A teraz temacik do usunięcia, bo nie mam pojęcia co w tym miejscu robi :)
Spoko, ja donosicielem nie jestem, więc tego nie zgłosiłem. Tak tylko napisałem :)