Siedem

Se7en
1995
8,3 634 tys. ocen
8,3 10 1 633751
8,4 78 krytyków
Siedem
powrót do forum filmu Siedem

Wskazuje na to dużo poszlak. Pierwsza scena w której Somerset pyta policjanta czy dziecko widziało zbrodnie , następnie rozmowa z Tracy , w której przyznaje że nie chciałbym żeby jego dziecko żyło w takim świecie , i ona mówi mu o ciąży . Więc na koniec Somerset zabija Tracy i jej dziecko posługując się Doe bo wie że lepiej aby dziecko się nie narodziło ! A i czy nikt nie zwrócił uwagi na zabitego psa przy przyczepie ? Doe powiedział że on go nie zabił więc kto ? Ten pies mógł być też psem Millisa ! Somerset wygląda nawet na zabójcę jest całkowicie bez uczuć , kiedy trzeba było to tylko pozorował te uczucia . Jak wy myślicie

ocenił(a) film na 9
benok1994

Mozna by sie nad tym glowic, ale wydaje mi sie ze rezyser prztoczyl by wiecej poszlak i moze bardziej konkretnych zeby wieksza ilosc widzow mogla wpasc na to co ty, bo chyba nie wielu wysunelo taki wniosek. Ja sam przyznam ze zaczalem sie nad tym zastanawiac dopiero kiedy przeczytalem twoj post:). Z drugiej strony Somerset przekonywal Millsa aby nie zabijal Doea i wydawal sie mocno przekonujacy. Temat do dluzszaj dyskusji;)
Pozdrawiam

użytkownik usunięty
benok1994

Nie rozumiem, gdzie tu motyw?

Specjalnie go przekonywał żeby jeszcze bardziej go podpuścić . Nie zrobisz tego , nie rób tego . Jak to gdzie ? Przecież Somerset był dobity "złem i syfem" tego świata ;)

użytkownik usunięty
benok1994

Sommerset jest introwertykiem, Jest klasycznym ISTJ. Nie okazuje emocji na zewnątrz, ale to nie znaczy że ich nie ma. Emocje targają nim w środku. Jest człowiekiem prawa, mimo tylu lat służby wciąż ma energie do działania i jest pracoholikiem.

Rozumiem , zauważyłem to (co nie znaczy że nie można na to spojrzeć inaczej :) ) Jednak spokoju nie daje mi martwy pies , zaprzeczenie Doe , że to nie on go zabił i podejrzany uśmiech. Może tak już mam, że dopatruję się sensu tam gdzie go nie ma . Nadaję sens wielu zwykłym rzeczom . ps: Somerset widział jak Millis bawi się z psami i widocznie był tym zniesmaczony , przynajmniej moim zdaniem .

ocenił(a) film na 8
benok1994

Ten tekst o psie moim zdaniem był czymś w rodzaju żartu. Średni żart o martwym psie, ale raczej tak to widzę: przyjechali na miejsce z wielokrotnym mordercą, więc wszyscy się spodziewają zobaczyć ciało, a tu pies. Tak więc morderca żartuje sobie - że akurat TO ciało nie jest jego dziełem - stąd uśmieszek. Czarny humor.