Ogladałem 'Siedmiu samurajów' po raz kolejny wczoraj do późna w nocy i uważam, że film od pierwszej do ostatniej minuty jest absolutnie ge-ni-al-ny! Nie ma słabych stron. Natomiast ciekawostką jest, że najprawdopodobniej to pierwszy film w historii kina gdzie zostaje stworzona drużyna celem osiagniecia wspólnego celu...
więcejTo, co zrobiła "Gala" z "Siedmioma samurajami" woła o pomstę do nieba. Aby zasłonić angielskie napisy, dolną część ekranu zasłonięto czarnym pasem, na którym pojawiają sie polskie napisy. Pasek pojawia się i znika, czasem włączany jest zbyt późno i wtedy pojawiają się napisy angielskie, a zaraz potem polskie....
zobaczylem siedmiu samurajów i mnie trafiło. jak sobie pomysle ze on mial to wszystko w glowie, taki styl, juz 50 lat temu.... och.
Poza tym ze troche dlugawy to polecam wszystkim, którzy lubią filmy o samurajach. Ja lubie i sądze ze ciężko znależć lepszy film o tej tematyce. Moim zdaniem ten film nic sie nie postarzal, a dziś juz takie filmy nie powstaja.
pierwszy raz obejrzalem siedmiu samurajow i jestem pod wrazeniem, podoba mi sie fabula jaka stworzyl kurosawa dziwie sie ze dopiero teraz obejrzalem ten film nie uwazam ze jest to snobizm gdy podoba mi sie takie dzielo warto go obejrzec drugi i setny raz pozdrawiam
Właśnie się dowiedziałem, że 11 kwietnia ma trafić do kiosków numer "Gali" z dwoma filmami na DVD: "Siedmioma samurajami" i "Rozmową". Czujecie to???
Wczoraj wieczorem dane mi było obejrzeć ten film po raz pierwszy w kinie (na komputerze i w tv widzialem juz parokrotnie), nie bede zachwycaj sie samym filmem, bo wiadomo - mistrzostwo świata. Bardzo Mnie natomiast ucieszyło ,że film wyświetlony był dla pełnej sali i to nie sali wyjadacze popcornu ale skoncentrowanych...
więcejwciaga...chyba w tym tkwi jego geniusz...na poczatku troche mnie nuzyl, ale z minuty na minute oczarowywal coraz bardziej...zapada w pamiec, chyba juz do konca...
Film (jak na tamte lata) świetnie zrealizowany, ciekawy i do tego nakręcono na jego podstawie "Siedmiu Wspaniałych" (świetny western) . Postacie są autentyczne, akcja szybka... No po prostu cudo!
Porównywanie tego filmu z jakimikolwiek filmami "samurajskimi" mija się z celem. Szczególnie gdy próbujemy go porownac np: z "Szogunem" zrealizowanym na podstawie powieści Jamesa Clavella. Nie ta klasa, nie ten styl, nie ta tematyka. Arcydzieło Kurosawy jest nieporównywalne z niczym, bo jest filmem jedynym i...
mi sie podobal:D i jestem mile zaskoczony po kilku nieco nudnawych sesjach z kurosawą (chocby sobowtór:P). swietny scenariusz!
Piękny film o pięknej kulturze w pięknych czasach... Kurosawa pokazał to wszystko ujmując w jednym filmie... Ukazując nam Shichinin no samurai!
Jedno z największych arcydzieł kina XX wieku i najlepszy film genialnego Kurosawy. I to bynajmniej nie przez rozmach filmu, który w porównaniu z np. "Ran" jest niewielki. Największe wrażenie robią w tym filmie wielkie kreacje, szczególnie Toshiro Mifune (Kikuchiyo) i Brokuzena Hidari (Yohei). Do tego dochodzi jakaś...
Ostatni poraz kolejny go obejrzłem i jeszcz mi się nie znudził chociaż jest dość długi
niezłe klimaty!!!