Świetny film, jest w nim wszystko co trzeba w westernie. Dziwię mnie komentarze typu.. czarnoskóry, Azjata. Ludzie oglądajcie filmy.... i bawcie się przy nich a nie wszędzie doszukujecie się poprawności politycznej
A ja czekam na nową wersję "Ojca chrzestnego" o czarnoskórych gangsterach włoskiego pochodzenia:).
A ten film niestety slaby. Szkoda czasu.