Siedmiu wspaniałych
The Magnificent Seven
2016
powrót do forum filmu Siedmiu wspaniałych 
użytkownik usunięty
...ale mimo to naprawdę dobry. Autor filmu momentami odleciał. Skład Siedmiu, czy fakt, że jedyny mieszkaniec wioski z "jajami" to akurat kobieta (i jedyna, która z nich umie strzelać). Na początku filmu bałem się, że ona zostanie ostatnim członkiem Siedmiu Wspaniałych. Na szczęście się pomyliłem. I na szczęście pomyliłem się w reszcie. Obawiałem się, że będzie jeszcze gorzej i że np. rimejkowa wersja Charles'a Bronsona ostatecznie zdradzi (bo biały i w dodatku Konfederata!), a czarny Yul Brynner i azjatycki James Coburn rozwalą najwięcej ludzi, jakoś z 50 na głowę. I całe szczęście się pomyliłem. Akcja potoczyła się... naprawdę dobrze i na chwilę zapomniałem o przesadzonej poprawności. I jak dla mnie tak mogłyby wyglądać pozostałe filmy wciskające na siłę elementy poprawności politycznej. Ale nie wyglądają. I w sumie za mimo to dobry film szacunek.
Za kilkanaście lat, jak powstanie kolejny remake (wątpię, bo film tak ledwo co zarobił), to pewnie będzie Nie siedem, a siedmioro, bo pewniebdojdą ze 2 kobiety. Czy to dobrze? Nie wiem :|
A potem powstanie za kilkadziesiąt lat kolejny i trójka z Siedmiu to będą muzułmanie. Kolejne dwie z nich będą nierealnie mądrymi feministkami (wiadomo, że zagrają je piękne kobiety o przesadzonych kształtach, bo jeśli uważasz, że feministki nie grzeszą ani urodą ani inteligencją, to jesteś zaściankowcem) , a jeden będzie trans. Do tego dojdzie latynos i Ukrainiec. Nie zdziwiłbym się, gdyby w podobny sposób zrobili kiedyś remake np. Człowiek Zwany Ciszą, albo Śmierć Jeździ Konno.
Nie powiedziałem, że to dobrze. Dodam nawet, że to niedobre, bo kiedy ktoś jest bardziej skupiony, by treść była poprawna politycznie, niż na tym, by była dobra, przez co film odchodzi od realizmu w stronę jakiegoś kosmosu, to wiadomo, co wychodzi. Ale nie można powiedzieć, że akurat ten "rimejk" był kiepski, bo był poprawny. Był poprawny, ale jednocześnie i MIMO poprawności bardzo zjadliwy.