Też tak sądze film powinien się skończyć gdy gł. bohaterka trzymała Simona na rękach w piwnicy...lub jakoś inaczej :P to zakończeie nie było takie jakiego oczekiwałem...

Mocna scena to była z rozwaloną szczęką staruszki;)

Dawno nie widziałam tak dobrego horroru. I uważam, że końcówka jest tylko na plus - Sierociniec nie tylko straszy, ale też wzrusza.

@wolverine104 no tak, ale to tak bardziej w stylu Oszukać przeznaczenie:D

hehe,no racja.a mi sie przypomniala scena z ringu,a takze z straznego filmu xDD film bardzo mi sie podobal,zgadzam sie ze sierociniec,sama nazwa pobudza lęk jak i takze smutek.. w sumie troche tego filmu nie rozumialam...

Film głównie przypadł mi do gustu dlatego, że prawie wszystko łączy się w jedną, logiczną całość.
Dobrze powiedziane było to, że Sierociniec ma nie tylko straszyć, ale również wzruszać. Taka prawda. Końcówka, miała wyjaśnić resztę niedociągnięć i wzruszająco zakończyć historię.
Bardzo podobała mi się sena znalezienia łańcuszka, przez męża Laury.
Już wiedział, że Laura znała Simona. :)