Trzeba przyznać, że fabuła w tym filmie jest taka jakich dużo - dziecko słyszy dziwne głosy, zaczyna mówić do niewidzialnych przyjaciół, a następnie ginie bez śladu. Przerażona i zrozpaczona matka rozpoczyna poszukiwania synka na własną rękę i przekonuje się, iż maluch nie zmyslał. Mimo dość sztampowego fundamentu historii, SIEROCINIEC przerasta hollywoodzkie produkcje. Jest klimatyczny, straszny i daje do myślenia. Polecam
A mnie się podobało to, że nie latał żaden świr z kosą czy piłą, tylko ktoś trochę bardziej wysilił się nad scenariuszem. Ma fajny klimat, który chyba po części spowodowany jest tym, że mówią po hiszpańsku. No i te dzieci...raz...dwa...trzy... :) Polecam
Zdecydowanie przerasta produkcje amerykańskie, jestem za ty aby pokazywano w naszych kinach coraz wiecej produkcji z roznych zakatków swiata