Jak Simon znalazł się w pomieszczeniu Thomasa?
Przecież tam nie było klamki?
Klamka tam na początku była. Następnie, gdy Simon został już uwięziony w pomieszczeniu, zabrały ją dzieci, by podrzucić matce chłopca jako jeden z tropów:)
Eee, chyba oglądaliśmy dwa różne filmy w takim razie :) Simon pokłócił się z mamą, bo nie chciała zobaczyć pokoju Thomasa<nie wiedziała, ze to właśnie chce jej pokazać>, wepchnął ją do wanny i zatrzasnął łazienkę po czym uciekł się wypłakać do tego właśnie pokoju. Minęło trochę czasu, bohaterka wyszła z kibelka i wróciła przed dom, gdzie inne sieroty miały mały "heppening". Potem szukała czegoś przy pokoju Thomasa i przez PRZYPADEK zatrzasnęła drzwi do ów pomieszczenia, przygniatając je jakimiś metalowymi prętami. Na jej nieszczęście Simon wciąż tam był. Drzwi podwójne, dom duży, nie było szans, żeby go znaleźć. Następne pół filmu to dziwne odgłosy z domu, bohaterka myślała, że to duchy dzieci, a to nic innego jak Simon desperacko próbujący uwolnić się z pokoju.... Wszystko jasne i bardzo logiczne. Nie zaglądała tam, to był jeden ze 100 pokoi w tym domu, zupełnie bezużyteczny składzik, no i to był jej błąd.. Szukała wszędzie, tylko nie tam... SAMA go zabiła...
Jedyna niejasna sprawa to klamka, nie mam pojęcia skąd się wzięła, jak ona ją znalazła, czyżby Simon ją schował i zaproponował tę grę w "szukanego" już o wiele wcześniej? Nie sądze, bo jak by wtedy wszedł do tamtego pokoju...
pozdrawiam :)
Nie musisz streszczać połowy filmy, my go oglądaliśmy i wiemy jak doszło do uwięzienia chłopca:) Pytanie dotyczyło tylko i wyłącznie kwestii klamki- i już chyba wyjaśniliśmy.
Swoją drogą duchy dzieci także próbowały jej pomóc, jeśli się tak mogę wyrazić w odnalezieniu syna. O ile dobrze pamiętam (mogę się mylić) to odgłosy dało się słyszeć nawet parę miesięcy po zaginięciu chłopca... ;)
A ja myślę, że Simon nie zginął z wycieńczenia w tym pokoju, tylko dlatego, że kiedy mamuśka wylazła już z łazienki i zaczęła go szukać, to on stał tuż za drzwiami do tego ukrytego pokoju. Jak Laura otworzyła składzik to wypadły z niego te metalowe rury... Simon cały czas był tuż przy drzwiach... Kiedy Laura pchnęła metalowe rury na "ścianę" składzika, to uderzenie nimi o tajemne drzwi sprawiło, że Simon odskoczył od drzwi i spadł przez barierkę ze schodów. W filmie jego ciało leży bezwładnie na ziemi - gdyby tylko się zatrzasnął, to na pewno nie leżałby tak na ziemi czekając na śmierć o_O....
To akurat nie jest możliwe co mówisz :) Nie mógł odskoczyć kiedy rury uderzyły o drzwi. On przewrócił się spadając przez barierkę w zupełnie innym dniu - wtedy kiedy Laura usłyszała jakieś dziwne dźwięki za ścianą. Pomyślała że to duchy a był to spadający Simon.
Co do klamki to jest to oczywiste - Simon chciał pokazać pokój Tomasa, ale mama go olała więc się zdenerwował i postanowił tam schować a jej dać zagadkę (coś w stylu - jak nie chce zobaczyć to nie, ja się schowie a ona niech mnie znajdzie). 'Skonstruował' całą tą zabawę, poukładał odpowiednie 'poszlaki' i ostatnią zostawił klamkę wcześnie otwierając zejście do piwnicy (w której już był pewnie wielokrotnie). Schodząc do piwnicy zamknął drzwi i czekał aż mama go znajdzie (czyli za godzinę, może dwie). ALE przez przypadek Laura robiąc coś w schowku zaklinowała drzwi i on nie mógł wyjść. Potem po prostu zmęczenie, wycięczenie, aż po kilkunastu godzinach/kilku dniach, nie wytrzymał i spadł zabijając się...
spadł w tym samym dniu...
Było to wtedy gdy Laura zatrzasnęła te drzwi.Później jak już odchodziła usłyszała jakiś huk, przestraszyła się i uciekła.Pewnie Simon chciał się uwolnić i spadł.Można zauważyć, że schodek był urwany.Pewnie się ten schodek urwał i przez to Simon spadł, skręcił kark i umarł.
te metalowe rury fachowo nazywają się "stemple". :D
a co do filmu to wydaje mi się, że klamki i inne przedmioty służące do rozwiązania tajemnic Simona podstawiane były przez duchy. Każdy tu pisze o klamce ale nikt nie zwrócił uwagi, że matka Simona musiała zerwać tapetę, żeby odsłonić drzwi. Jak to możliwe jeżeli Simon był w środku?? Wydaje mi się, że to te duchy musiały zamaskować z powrotem te drzwi.
Ja mam kilka pytań, może ktoś mi pomoze
1. Dlaczego simon miał ubranie thomasa i skąd
2. czy matka umarła z przedawkowania leków
3. czy te duchy faktycznie były w tym domu, czy to ona sobie je wyobrazała
Simon miał ubrania Thomasa, poniewaz o ile pamietam wczesniej znalazł pomieszczenie ukryte za schowkiem, korzystał z niego a tam musiały byc ubrania. Matka faktycznie zmarła moim zdaniem po przedawkowaniu leków. A duchy jak dla mnie istniały :)
1. Ubrania byly w pokoju Thomasa tego w piwnicy :)
2.Tak nałykała sie prochów.
3.Mozliwe ze to ona sobie je wyobrazila, dowodow nie ma choc to za lezy kto w co wierzy :)
Co do klamki to moim zdaniem to nei duchy ale Simon podlozyl to wszystko by Laura go szukala :) sie nie udalo
Skoro to Simon zaplanował, to wyjaśnijcie mi, jak mógł zaplanować to, że spadnie to okno a laura znajdzie pierwszy slad?
No to kolega pozamiatał tym argumentem, sam juz nie widziałem co myśleć o tych duchach dzieci, czy istnialy czy nie. Teraz juz mam pewnosc, dzieki
No i jezeli te duchy to był wymysł psychiki tej matki to skąd ta cała mendium wiedziała o otruciu dzieciaków?
Ja uważałam od początku, że to duchy. A wy przez swoje wywody, że matka była szarpnięta na umyśle, a duchy jej się tylko zdawały, psujecie mi cały obraz filmu. Nie ładnie :)
ja też uważam, że to duchy wszystko ukartowały. Bo ta cała medium- Amelia (?) przecież je tam widziała, więc myślę, że to może być dowodem.
Duchy brały udział w tej całej akcji, ale raczej tylko podczas zabawy z Simonem i "pół roku później", rozbijając te okno, potem bawiąc się z nią i pokazując dokładnie, co przeoczyła podczas poszukiwań Simona, kiedy kulturalnie się zapytała o to, gdzie jest jej syn.
A Aurelia (medium ;) ) widziała je, bo razem z Thomasem ugrzęzły pomiędzy tymi dwoma liniami czasu. One chciały chyba tylko, żeby ktoś się z nimi pobawił i być może odnalazł ich ciała. Sądzę, że ze zniknięciem Simona nie miały zbyt dużo wspólnego. Być może odkrycie historii ich śmierci była nawet przypadkiem, kto wie ....
Simon to adoptowane dziecko Laury.
Po co rozmyślać w jaki sposób zmarł Simon i kiedy?
Wszystko jest wyjaśnione w filmie,spadł ze schodów,kiedy Laura usłyszała dziwny huk. :P
A ja się zastanawiam do kogo się uśmiechnął mąż laury w ostatniej scenie, po tym jak znalazł medalik. Czy zobaczył ducha żony??
Moim zdaniem, gdy Laura szukała Simona w trakcie tego przyjęcia i otworzyła schowek, to te rury-stemple przytrzasnęły drzwiczki do piwnicy Tomasa i właśnie wtedy przez nie odpadła złota klamka. I dopiero później duchy dzieci w 'zabawie' dały Laurze tą klamkę, aby odnalazła wejście i zarazem ciało Simona. Przynajmniej tak mi się wydaje po jednej z końcowych scen, kiedy Laura znalazła już ciało Simona i miała te migawki-wspomnienia. Właśnie wtedy wygląda na to, że te rury uderzają o klamkę urywając ją , blokując drzwi i odcinając drogę powrotną Simonowi.
Moim zdaniem duchy dały Laurze klamkę. To była gra - 'jeśli znajdziesz skarb, możesz mieć życzenie'. Dla Simona skarbem były monety, dla Laury - Simon.
Ja przyznam się szczerze że dopiero teraz z tej dyskusji dowiedziałem się o co w ogóle chodzi. Okazało się, że Simon cały czas, przez te 9 miesięcy był w domu tak? Czyli ci policjanci którzy tak dokładnie przeczesywali teren że świecili latarkami nawet na własne buty byli jednoczesnie takimi debilami że przeoczyli to zejście do piwnicy? A Simon który tam sobie tak leżał 9 miesięcy praktycznie w ogóle się nie rozłożył? W takim okresie to on już by się tam dawno cały rozlał a w całej chałupie by smierdziało trupem.
Policjanci piwnicę przeoczyli, gdyż nawet domownicy nie zdawali sobie z jej istnienia sprawy - drzwi były, niewidoczne, zarzucone jakimiś prętami.
Być może "klimat" w piwnicy zakonserwował ciało Simona. Inaczej się nie da wytłumaczyć.
Ok wszystko wszystkim, Simon znalazł się na dole, tam zmarł. Ale dla mnie dziwne jest to że jak matka schodziła na dół to ściana była obklejona tapetą którą zerwała więc jak on tam wszedł nie zrywając jej gdyż ewidentnie widać że byłą ona nie naruszona?
Drzwi nie były zaklejone tapetą, lecz nią POKRYTE. Ponieważ ściana również była nią pokryta, ciężko było zauważyć znajdujące się tam drzwi. Jednak w filmie widać, że tapeta jest przecięta w miejscu, gdzie drzwi się otwierają.
Ciągnie dłonią wzdłuż idelanie wręcz oddzielającego drzwi od ściany przecięcia .
W porządku ;). "Sierociniec" jest trochę pogmatwany, ale (jak dla mnie), wszystko można racjonalnie wytłumaczyć. :)
tak tak można wytłumaczyć:) nic skomplikowanego nie była w tym filmie. W każdym razie mnie nie przekonał może dlatego, że horrory/trillery mnie nie przekonują do końca
Lenka - widzę że zażarcie komentujesz i próbujesz rozwikłać zagadkę Sierocińca :) Ogólnie pozwoliłem sobie wejść na Twój profil i zobaczyć jakie filmy oglądasz - dużo tego. Ale w dziale 'chce zobaczyć' masz trochę filmów które jak najszybciej musisz nadrobić, to wręcz klasyki ;)
I je nadrobię. :) W sumie nadarzają się czasem ku temu okazje - część tych klasyków, jak to twierdzisz, pojawia się dość często w tv. Jednakże filmy wolę oglądać w całości i w skupieniu, a telewizora nie mam tylko dla siebie, więc nigdy nie wiem, co się może wydarzyć. ;) Poza tym preferuję oglądanie filmów zagranicznych z napisami - lektor wg mnie nie pozwala na odbiór produkcji w 100%.
Mam jeszcze masę czasu. Do końca życia zdołam pewnie jeszcze zobaczyć wiele filmów (mam nadzieję;)). Dzięki za troskę w każdym razie. :p
Bardzo dobra postawa. W TV można sobie co najwyżej przypomnieć dany film, niestety przez reklamy trudno się skupić na fabule. Jak jeszcze film oglądamy na TVP, HBO lub Canal+ to jest dobrze, bo tam reklam nie ma, ale obejrzenie takiego filmu jak Avatar czy Władca Pierścieni na TVN czy Polsacie to męczarnia (sam film ponad 3h, z reklamami wychodzi 4,5h siedzenia przed telewizorem).
Polecam 'zaliczyć' TOP 100 filmwebu, wtedy będziesz master jeśli chodzi o klasyki ;) Ze dwa razy w tygodniu taki film i za rok Cię przepytam z niektórych hiciorów ;P
Jeśli liczba w Twoim nicku odpowiada dacie urodzin to rzeczywiście czasu na nadrobienie zaległości masz masę, ale musisz wziąć pod uwagę, że każdego roku wychodzi dużo ciekawych filmów, także nadrabiając klasyki trzeba być na bieżąco ;)
A seriale jakieś oglądasz? (bardziej mi chodzi o jakieś większe, zagraniczne produkcje)
Bez spiny, "zaliczam" różne filmy, czy te niszowe, czy te z "topki". Co do filmów na TVN-ie dodałabym jeszcze beznadziejne tłumaczenie...nawet "Kac Vegas" nie był śmieszny! Z "doktora pedzio" zrobili "pantoflarza"...itp.
Z "Being Human" (kanadyjską wersją) jestem na bieżąco, gdzieś w 5 sezonie w "Dexterze", "Twin Peaks" oglądam :) I tyle :)
Wybacz tę niespójność wypowiedzi (ta, wiem, że jest, ale nie mogę nad tym obecnie zapanować).
O żadnej spinie nie ma mowy ;)
Znowu mnie zaskakujesz, serio oglądasz Miasteczko Twin Peaks? Mi niedawno to kolega polecił, właśnie jestem po 4 odcinku 2 sezonu. Serial prawie tak stary jak ja, a jednak w dzisiejszych czasach ogląda się go rewelacyjnie. Mroczny klimat, czarna komedia, thriller, dramat - wszystko łączy ze sobą, a wisienką na torcie jest muzyka. Aktorzy też rewelacja, od świrów którzy rzeczywiście grają tak wiarygodnie, że można by pomyśleć, że coś mają nie tak z głową, aż po postać agenta FBI - początkowo myślałem że to taki laluś, a po kilku odcinkach doceniłem jaką genialną postać wykreował.
Nie wiem na jakim jesteś odcinku, ale jak skończysz cały serial to koniecznie obejrzyj film "Twin Peaks: Ogniu krocz ze mną (1992)". Akcja filmu dzieje się przed serialem, także będzie można zobaczyć jakim ziółkiem była Lora ;)
Co do Twoich wypowiedzi to są w porządku. Nie znamy się przecież także i tak pozytywnie mnie zaskoczyłaś, że odpowiedziałaś na mój personalny komentarz ;)