Zdecydowanie się z Tobą zgadzam. Właśnie wróciłam z kina i jestem pod wrażeniem. Gdybym zobaczyła ten film na mniejszym ekranie na pewno by mi się tak nie spodobał.

Ja tez sie z tym zgodze. Na duzym ekranie wypada rewelacyjnie! Ale gdybym zobaczyla go w telewizji czy na dvd to juz by chyba nie zrobil na mnie takiego wrazenia...

Ej nio! Ale na DVD przy dobrym systemie 5.1 z basem 1000 watt i 42 calach full HD z 120Hz w ciemni czasami jest lepiej jak w kinie :P Nie chwalśc się wiem coś na ten temat :)

Co do oglądania na kompach 14 cali czy nawet 21 i głośniczakach stereo to tak serio powiem że nawet najlepszy film będzie jak totalna kaszana w polewie sojowej :D

Dokładnie! Ale tak jest ze wszystkimi filmami, w których dźwięk odgrywa dużą rolę. A tak jest w przypadku Sierocińca. To właśnie te wszystkie skrzypienia, zgrzyty, trzaski i muzyka tworzą cały klimat. Kto nie oglądał w kinie, ten wiele stracił.

Ogólnie ze wszystkimi filmami tak jest że w kinie nawet słabe filmy są lepsze od swoich duplikatów oglądanych na komputerze...jednak efekty dzwiękowe i specjalne w kinie są o niebo lepsze niż na najlepszym kinie domowym...

zgadzam się! ogladajac go w domu pewnie zaslonilabym oczy w momentach grozy..;) Film po prostu rewelacja!

Co wy piszecie ludzie??? Tu nie ma żadnych super efektów specjalnych aby była jakaś nie wiem jaka różnica w kinie!!! Oglądałem na dvd i ten film jest poprostu cholernie kiepski!!! Wkręcajcie sobie filmy dalej jak ta babka z wózkiem hehe ;P

Czy ktos tu wspominal o efektach specjalnych :O????? Nie ogladales filmu w kinie to skad mozesz wiedziec jakie w nim robi wrazenie. Brak slow...

hehe jaki koleś w kinie nie był a się będzie wypowiadał :|

Co do muzyki się zgodzę,niezle zrobiona-robi duże wrażenie przy punktach kulminacyjnych filmu.
Ale co do efektów specjalnych-nie widziałem na tym filmie żadnych których na dvd,bądz komputerze nie odebrałbyś tak samo.
Ps.Byłem w kinie.

To chyba nie kwestia efektów specjalnych, ale prawdą jest, że film obejrzany w kinie zawsze lepiej smakuje. Pod warunkiem, że nie trafi się na widownię, która zainteresowana jest bardziej jedzeniem popcornu i głośnym komentowaniem niż samym oglądaniem :) To bardzo może zepsuć odbiór..

Co do efektów mówiłem ogólnie o filmach, nie tylko o Sierocincu. Napewno nie będziecie odczuwać podobnych wrażeń na filmie Wojna Światów lub Transformers oglądając go w kinie a poźniej na kompie ;)

p.s. a co do efektów specjalnych to macie racje, pani grająca Benigne poświęciła swoje życie naprawde by nie bylo tam żadnego efektu specjalnego :) :P

No coż, byłam na nim wczoraj w kinie no ale cóz nie powiem żeby zrobił na mnie ogromne wrażenie. Po filmach takich jak "Labirynt Fauna" oraz "Inni", które naprawdę zaparły mi dech w piersiach spodziewałam sie czegoś lepszego. Tamte dwa filmy oglądałam na kompie a naprawdę sie na nich przeraziłam do tej pory do nich wracam,ale do "Sierocińca" już raczej nie wróce. Oglądam bardzo dużo filmów i naprawde jestem bardzo wymagającym widzem, który nie ocenia po okładce. Jeżeli film jest dobry nie odmówie mu pochwały. Może gdyby reżyserem był człowiek który ma mniejsze sukcesy za sobą odniosłabym sie do niego z mniejsza krytyka, ale naprawdę spodziewałam się czegoś na miarę chociażby "Innych". Ten fim nie jest zły, ale za arcydzieło bym go nie uznała, szczerze mówiąc trochę żałuje że poszłam na niego do kina, może na kompie wywarł by na mnie większe wrażenie. Każdy ma prawo do własnej opinii:)

Bo film poprostu nie zachwyca.
Jak już w jednym temacie wspomniałem,niektóre wątki są robione jakby na siłę.
Labirynt Fauna już na zawsze pozostanie dla niego piętnem i ludzie będą porównywać do niego jego filmy.Ale po zobaczeniu tego obrazu widać że jest to niestety szczyt jego możliwości.Mam nadzieję że jego kolejny film wywrze na mnie pozywtywne wrażenie,ale będę go oglądał już na dvd.

Dobre filmy robia wrazenie nawet na malym ekranie. inaczej w ogole nie wlaczalabym telewizji.

ten mi sie nie podobal ale to kwestia gustu. napewno nie formatu

Film oceniłem na 6! Film jest typem filmu który nie ma w sobie takich efektów wizualnych jak i dźwiekowych żeby cokolwiek stracić przy jego projekcji w domu:) nie trzeba iść do kina by go że tak powiem doświadczyć nie tylko obejrzeć... aczkolwiek 17 cali i 2 głośniczki troche psują jego atmosferę! Co nie zmienia fatku że film jest troszeczkę poniżej oczekiwań Nie widziałem go w kinie,mam 40 cali LCD:D i 1000vat w kinie domowym, w zupełności wystarcza!
A tak całkiem nawiasem mówiąc to jak chcecie się bać, to wpadniejcie do nas
na GRODZANY, jest to miejsce 2 km od miasta za parkiem koło lasu i tam mój friend ma działke (Tylk on,sąsiadów brak) ma tam też budynek nie wykończony
i starą schludną szopę! tam się bierze kompa,jakiś zestaw 5.1 i się leci!
tydzień temu przy amityvile mało sie nie posraliśmyyy.... sorry za wulgaryzm! więc atmosfera robi swoje w filmach a nie kino bo jak to się mówi;
"H.U.J.O.W.E.J. BALETNICY I SUKNIA W TAńCU PRZESZKADZA"
POZDRO FOR ALL!!

Zdecydownie do obejrzenia w kinie. Znajomi, którzy widzieli na kompie byli rozczarowani. Wszystko przez to, że w tym filmie główną rolę odgrywa dźwięk i to on robi takie napięcie, że wszyscy skaczą do góry :)