...pragnę zaznaczyć, że bohaterowie filmowi są także ludźmi. W życiu codziennym rzadko kiedy zastanawiamy się nad każdym aspektem wszystkiego.
ale ludzie zazwyczaj postępują logicznie (w miare możliwości) a nie w anormalny infantylny sposób i w tak ważnych sprawach jak zaginięcie dziecka podejrzewam że zastanawiają sie nad każdym aspektem.
Jakiś nieprzemyślany krok bohatera w każdym filmie znajdzie swoje miejsce. Trzeba to zrozumieć.
Chodzi Wam o nielogiczne zachowanie matki czy dziecka? Bo jak dla mnie bardziej niezrozumiałym zachowaniem wykazał się Simon. Czemu, kiedy nie mógł wydostać się z piwnicy nie walił w drzwi i nie krzyczał, nie wołał rodziców? Wtedy Laura na pewno by go usłyszała, a tak, póki nie dostała wskazówki (klamki) - nie wiedziała, że piwnica, do której zszedł chłopiec w ogóle istnieje!
Coś w tym jest, trzeba przyznać. Jednak wtedy film ten nie miałby sensu, chyba w ogóle by nie powstał, gdyby jego twórcy opierali się na takiej przewidywalności.
Simon krzyszał niestety jego krzyk został zinterpretowany w niewłaściwy sposób, nikt nie wpadł na pomysł że to dziecko krzyczy ponieważ gdzieś utknęło natomiast przekonani byli że duchy po domu grasują, ściany wyją z bólua a Simon sie rozpłynął porwany przez siły nadprzyrodzone.
Takie dociekanie jest bezcelowe. Jako całość - dobry, przejmujący film, pokazujący miłość matki do dziecka, poświęcenie i walkę.