weszedl tam bo chcial z mama sie pobawic. Mama nie chciala z nim tam pojsc to poszedl sam i zostawil mamie slady (np. klamke) zeby go szukala.

weszedl tam bo chcial z mama sie pobawic. Mama nie chciala z nim tam pojsc
to poszedl sam i zostawil mamie slady (np. klamke) zeby go szukala.


To chyba troszeczkę nie tak - owszem, wszedł, bo chciał się bawić, był
obrażony za to, że dostał z plaskacza. A później, jak mama go szukała, to
zablokowała drzwi od schowka. Chciał wyjść - zanim spadł ze schodów i się
zabił.

hej,hej, hej ....
przecież to było tak:
simon znalazł się w schowku,bo się tam bawił. fakt spadł ze schodów,ale niekoniecznie zginął na miejscu. może udałoby się go jeszcze odratować gdyby matka niechcący nie zablokowała drzwi przesuwając jakieś stare pręty czy rury... ona wcle nie widziała na początku tych drzwi prowadzących do piwnicy i nie miała pojęcia,że klamka, którą Simon jej zostawił pasuje do właśnie tych drzwi...

sory,że bez ładu i składu , ale mam nadzieję,że łapiecie :) ?