Film mi sie nie podobal i nie zaliczam go do grupy tych dobrych.Fatalny scenariusz, ile jeszcze obejrze filmów, gdzie znów i znów będą występowały te same wątki:
-dwa światy;
-nawiedzony dom;
-straszna przeszłość;
-jeden z malzonków szaleje;
-dziwne dziecko;
Mam juz tego dosyc, mam dziwne odczucie, ze ten film to wybuchowa mieszanka kilku horrorów, znalazłem tam elementy z :
-Silent Hill (końcówka);
-Inni;
-kilka innych;
Gra aktorska i oprawa muzyczna to jedyne elementy poprawiajace ocene tego filmu, który i tak oceniam na 3.Film jest nudny, niektóre sceny wręcz podpowiadają widzowi : "zasnij" . Dialogi są fatalne, wręcz infantylne.Mało strasznych scen, wszystko jest bardzo przewidywalne.Zastanawiam się co za kretyn wpadł na pomysł, aby do filmuj wprowadzić te zabawy z dziećmi (raz dwa trzy szukam, szukanie skarbow).
Czuje, ze rezyserzy nie tworza filmów według ich uznania, ale próbują nadąrzyć za modą.Nawiedzone domy i elementy j/w są teraz na topie, i większość osób nigdy nie będzie znudzona tego typu filmami.Niestety ja już jestem!Kiedy dawno temu oglądałem "Innych" - świetnie się bawiłem, ale to był wyjątek, ponieważ teraz horrory nie różnią się jeden od drugiego bardzo!
3/10 !
Zapomniałem ująć moich przemyślen dotyczących zakończenia tego "horroru"(?).Bardzo, ale to bardzo obniża ocene zakończenie tego filmu.Miał być horrorem, najlepiej pasowałoby zakończenie, które by dawało dużo do zastanowienia, które by zmuszało widza, aby sam wykreował własną wersję wydarzeń.Niestety to co zostało pokazane w tym filmie można nazwać czystą tragedią.Takie zakończenie pasowałoby w dramacie, ale nie w horrorze.Tego typu film nie może tak się kończyć, smutna muzyka, wszystko jest w porządku, żona rzuca męża dla zdownionych dzieci, które już dawno umarły!T.R.A.G.E.D.I.A. Mogli dać zakończenie podobne do tego, ktore bylo w Silent Hillu...ehh nie mam slow
Watek moze rzeczywiscie jest troche oklepny ale jako przyklady podobnych filmow podajesz Silent Hill(nie wiem czemu ?) i Innych a moze jeszcze jakies propozycje skoro ten watek pojawaia sie wedlug Ciebie az w tak duzej ilosci filmow ?! Podobne fabuly niestety zdarzaja sie dosc czesto. Obejzyj sobie "Sekretne Okno" i "Hide and Seek" choc oba filmy maja podoby watek przewodni sa zupelnie inne.
Malo strasznych scen ??? Ten film straszny jest prawie przez caly czas. to chyba jestes wyjatkowo twardy skoro sie nie bales xD ja balam sie prawie przez caly czas. Napiecie i tajemnica wystepuja juz na samym poczatku filmu kiedy tylko Simon zapraszam Tomasa do swojego domu.
Co do dzieciecych zabaw to nie zgadzam sie z toba w ogole. Sam pomysl z tym aby to dzieci sieroty na pozor niewinne byly tym filmowym zlem jest dla mnie swietny.
Zakonczenie jak dla mnie udane choc rzeczywiscie podzielam opinie wielu osob ze nie tworzylabym na koniec az takiego Happy Endu. Tutaj jednak wracam do tych dzieciecych zabaw. Kiedy Laura zaczela grac w ta zabawe ktora kiedys pokazal jej simon (ta z poszukiwanem skarbow) w koncu znalazla jego cialo w piwnicy poniewaz wygrala mogla wypowiedziec zyczenie. Powiedziala ze chce aby Simon wrocil ( czy jakos tak ;p )dlatego w sumie zakonczenie jest w pewnym sensie uzasadnione.
Otóz, ja odnalazłem jeden element z Silent Hill'a.Masz racje, ze filmy nie sa podobne, co nie oznacza, ze nie moga miec wspolnych elementów.Na koncu Silent Hilla zona i maz zyja w dwoch swiatach, on zyje w tym prawdziwym, ona natomiast w tym Silent Hillowym (bodajze).Ona jest w domu i on, niestety nie mogą siebie zobaczyc, tylko poczuc swoja obecnosc (tak jak w Sierocincu).W sierocincu bylo tak samo, ona zyla w przeszlosci i opiekowala sie dziecmi, a mąż zyl w przyszlosci (terazniejszosci?) i dla niego ona byla martwa, ale mogl ją poczuć (otwierajace sie drzwi, wiatr).
Niestety sceny nie byly straszne, jedyna straszna scena byla podczas "raz dwa trzy sprawdzam" (cos w tym rodzaju), kiedy te dzieci sie zblizaly.
Wiem ze masz inne zdanie i go nie zmienisz, ale to dziala w dwie strony, bo ty mojego tez nie zmienisz.O gustach sie nie dyskutuje.
ok,w takim razie porownanie z Silent Hillem juz rozumiem, ale napisales tez ze koncowka moglaby byc taka jak w Silent Hill. Coz,nie do konca pamietam dobrze ten film ale wydaje mi sie ze koncowka byla mocno naciagana i zepsula mi opinie na temat filmu. Wiec moze to i lepiej ze Sierociniec koncowki nie mial podobnej ;)
Co do tych strasznych scen to sie nie czepiam^^ pozostaje mi tylko pogratulowac ze jestes na tyle twardy zeby sie na tym filmie nie wystarszyc ani razu ;) swoja droga ciekawa jestem czy jakis film jest w stanie Cie wystraszyc skoro Sierociniec nie dal rady ;)Ja sie balam za kazdym razem kiedy Tomas sie pojawial w filmie, czyli dosc czesto jednak :D
Nie mam zamiaru probowac zmieniac Twojego zdania ;) napisales posta co myslisz o filmie no to ja napisalam tylko jaki jest moj poglad i tyle ;)
a tak w ogole to masz swietny obrazek Kenny'ego z South Parku na profilu :D zawsze lubilam go najbardziej SP ^^
Pozdrawiam :)
Ja tak samo uwielbiam Kennego, moja ulubiona postac z South Parku, chociaz Cartman też jest świetny.Bardzo lubie scene :
Unnkown 1 : Oh my god, i found penny!
Unknown 2: You bastard!