Hm... nie przepadam za horrorami, zawsze na nich sie trzęsę ze strachu :D ale to było tak deeeeeeenne, że mało co nie usnełam. Spodziewałam się, że na końcu filmu odkryje się jakaś przerażająca tajemnica lub coś w tym stylu i to mnie zmuszało żeby oglądać dalej. Właściwie cały ten film to jedno wielkie czekanie aż coś się zacznie dziać <lol>. A to, że ona zabiła swojego synka przez przypadek... - nie widzę co to ma wspóllnego z przeszłością tego sierocińca, duchami itp. Brakowało mi tutaj jakiegoś powiązania... może przynajmniej koniec byłby nieco zaskakujący. Nie rozumiem po co robili tyle szumu wokół tego filmu :/
ten film jest przereklamowany ma z horrorem tyle wspolnego co piernik z wiatrakiem 5/10 bo na poczatku nawet fajny klimat mial a im dluzej ogladalem tym bardziej chcialo mi sie spac bo wialo nuda
Jeśli dla Ciebie horror to mordowanie, podrzynanie gardeł, ucinanie kończyn, głów, gwałcenie, roztrzaskiwanie, wykrwawianie, okaleczanie, wypruwanie flaków, rozdzieranie skóry oraz straszliwe rany zadawane w dalece fantastycznie idący sposób hmm... to dla takiej osoby jak ty wyłącznie polecam Teksańską Masakrę Piłą Mechaniczną, Droga Bez Powrotu itd. itd. Gdybyś może oglądała uważnie film zrozumiałabyś jego sens i powiązania jakie w nim były. Chociaż jestem przeciwnej płci to przyznam, że bałem się go oglądając, a zaś koniec mnie zaskoczył jak i przeraził (w emocjonujący sposób). Gdyby ludzie robili schematycznie każdy gatunek filmu to bym zaprzestał ich oglądania, dzięki temu każdy rodzaj może podobać się każdemu.