film owszem dobry ale nie rewelacyjny, nie trzyma widza w napieciu. Po zwiastunach i komentarzach telewizyjnych spodziewalam sie mocnego dreszcu emocji a otrzymalam tylko dobry film, ktory raczej nie zapadl mi mocno w pamieci.
ocena 6/10
A mnie właśnie trzymał w napięciu,i dreszcz emocji miałam i to wielki,a sam koniec po prostu genialny,kopara mi opadła na sam dół...Jak zaczęłam oglądać film miałam dać początkowo 7/10 ale jak zobaczyłam końcówkę ocena wzrosła...Reżyser pokazał że można zrobić mądry i trzymający w napięciu horror bez przelewania krwi i pokazywania zmasakrowanych ciał,oby było takich więcej.
co do tego przelewu krwi to sie zgadzam , gdyz nienawidze typowo amerykanskich horrorow , w ktorych strach przeplata sie z obrzydzeniem (kolejne czesci pily- chociaz pierwsza byla rewelacyjna), ale idac na horror oczekuje stymulacji mojeje wyobrazni, strachu tak jak chociazby w blair witch project (1999)a tutaj... film dobry ale no wlasnie jest to "ale"!
Hmmm jeżeli chodzi o poziom strachu to zgadzam się z tobą że Blair Witch Project bije na łeb El Orfanato...Gdy oglądałam ten pierwszy film myślałam że umrę ze strachu a oglądałam go późno w nocy na dodatek sama(kolega mi tak doradził)Naprawdę film za przeproszeniem daje w dupę...
Zauważ że akurat głównym nurtem Sierocińca jest dramat dopiero później horror...Oczywiście wiem że film ma na celu także przestraszyć widza...Ale przede wszystkim zmusić do myślenia bo to jest bardzo mądry film,a także wyciągnąć z niego jakieś wnioski może dla niektórych nawet wzruszyć...
Jeśli liczyłeś na mega ciary i nieprzespane noce to niestety ale nie tędy droga,chociaż mnie osobiście bardzo trzymał w napięciu i oglądając go strasznie się bałam i później nie mogłam spać ze strachu.
Jedno trzeba przyznać El Orfanato to świetny film
Pzdr
kazda z nas niech przystanie przy swojej racji bo raczej ani ty mnie, ani ja ciebie do niczego nie przekonam, Sierociniec owszem jest dobrym filmem ale przyznam sie sluchajac relacji znajomych + komentarzy telewizyjnych liczyalam na mega horror po ktorym bede sie bala przyslowiowo dojsc do kibla :D a film jest tylko dobry, czy daje do myslenia..hm.. widzialam o niebo lepsze filmy, ktore zmuszaly moje szare komorki do wysilku. Brawo dla Bayona za wysublimowane poczucie estetyki ale za nic wiecej
pozdarwaim:D
Wiesz co ja bym tego filmu w ogóle nie klasyfikowała pod gatunek horroru...
Bo w tym filmie jest tylko parę strasznych momentów,a jak faktycznie mówisz że się nastawiałaś na mocny horror to się nabrałaś,po postu najstraszniejsze momenty pokazali w spotach reklamach itp,jak zazwyczaj zwykli to robić.
Moim zdaniem chcieli zrobić taką otoczkę wokół filmu że jest straszny żeby zarobić jak najwięcej na nim
Pzdr
i chyba to boli najbardziej! ze mass media tak nakrecily obraz tego filmu, iz spodziewalam sie horroru wszechczasow, a tu zobaczylam zwykly dramat- chociaz dobry.
Teraz zaatakowalam wyznania gejszy, film jest przepiekny!! te kostiumy i muzyka! i przyznam sie szczerze po komentarzach myslalam, ze natrafie na typowa amerykanska produkcje, ktora bedzie sie starala stworzyc imitacje japonskiej kultury. A film przerosl moje oczekiwania!!
Mysle, ze reklama potrafi zniszczyc film, bo po sierocincu wszyscy sie spodziewali horroru
ps. spojrz na inne komentarze
mam pytanko skąd się dowiedziałaś o filmie czytając z top nowości czy jakiegoś tam rankingu czy z trailera albo spotu w tv?
po raz pierwszy zetknelam sie z tym filmem (jeszce nie tak namacalnie:)) w radio a pozniej w telewizji spiker mowil o horrorze wszechczasow, ktory okaze sie przelomowy tj powali pile i inne tego typu amerykanskie produkcje!!:P hehe cz;lowiek za pewne filmu na oczy nie widzial!
mnie trzymał w napięciu, ale głównie dlatego że w każdej chwili, gdy leciała cicha muzyka lub nie było żadnych dźwięków, mogłem spodziewać sie jakiegoś ryku upadającego drąga, zbijanej szyby, albo głośnego trzaśnięcia drzwiami. poza tym było tylko kilka przerażających momentów (jak np. wtedy, gdy pierwszy raz pojawił sie tomas, szedl w korytarzem i wydawał z siebie takie paskudne dźwięki - ni to chrumknięcia, ni to smarknięcia).
w sumie film w porządku, ale mam mieszane uczucia. niektórzy tak to komentują, że film z przesłaniem, nad którym trzeba myśleć itd. dla mnie to przesłanie nie było ani niczym nadzwyczajnym, ani wymyślnym. moim zdaniem nie ma nad czym piać z zachwytu.
7/10
w porownaniu z tymi horrorami ktore nakrecili amerykanie ostatnimi czasy, to film jest genialny.
pierwszy raz w kinie tak skakalem ze strachu, i moi koledzy to samo:D glupio mi bylo nawet:D bo ja jestem czlowiek spokojny. jak sie nagle rozbiegal odglos jakiegos stuku, to wszyscy na krzeslach podskakiwali.
fajnie tez pokazali ten seans spirycystyczny. bardzo sie tez balem jak babka w piecu grzebala.. wogole bardzo dobrze i profesjonalnie zrealizowali caly film, mnie trzymal w napieciu caly czas:D u mnie ma 9/10.
ogolnie bardzo trudno mnie jest przestraszyc, ten film bardzo dziala na wyobraznie, jest troche fantastyczny, basniowy. bardzo mi odpowiadal.