Przytłaczający film. Warto zobaczyć przede wszystkim ze względu na obłędną obsadę: wszyscy byli bardzo dobrzy (tak, nawet Julia Roberts). Meryl lubię tak bardzo, że nawet, gdy jest "spuszczona z łańcucha" i za bardzo szarżuje, to i tak dobrze się to ogląda. Najbardziej ucieszył mnie powrót Juliette Lewis (choć to powtórka wielu jej wcześniejszych ról, tyle że "20 lat później"). Dobrze, że mogła choć trochę zabłysnąć Margo Martindale, która normalnie gra niestety głównie ogony. Małym klejnotem była też rola Benedicta Cumbebatcha. Jednak najbardziej ujęła mnie Julianne Nicholson jako Ivy. Niech ktoś da wreszcie tej dziewczynie coś porządnego do zagrania - szkoda takiego talentu.
A Wam kto się najbardziej spodobał?
Meryl jest świetna- ale tego sie spodziewamy. Juliette własciwie najmniej mi sie podobała- przewidywalna i za bardzo przerysowana ( tak masz rację , tylko Meryl moze tak sobie poszarżować:).
Ale najlepsza rola to dla mnie...Chris Cooper. Jedyny normalny w tym towarzystwie :))
nie taki normalny :p żonę mu szwagier wypukał , "zrobił" mu dziecko , on żyje z tym przez 38 lat i nie ma o tym pojęcia . Ponoć był zjarany jak to się działo , ale nie można go tym tłumaczyć . Pozdrawiam :)
Tak, obsada obłędna :) Meryl jak przeważnie- super, Julia też spoko, ale faktycznie ta Julianne Nicholson niesamowicie zwraca na siebie uwagę w tym filmie. I Chris Cooper- popieram :)
Przytlaczający... bardzo życiowy, życie to nie bajka, trzeba umieć patrzeć na ne z dystnasem i czerpać naukę z przykladów innych, ten film może być poenym ostrzezniem, jak nie budować relacji.
A kto najlepszy? Na pewno Streep, ale reszta znakomicie ją gonila, a Julia t o już totlanie powaliła mnie na kolana.
Julia Roberts była fantastyczna - prawdziwa, emocjonalna i surowa jednocześnie. Chciałabym jej więcej oglądać w takich rolach.
Najbardziej urzekła mnie postać Charlesa. Chris Cooper już drugi raz w ostatnim czasie (w 'Adaptacji') mnie tak pozytywnie zaskoczył.
Margo Martindale również rewelacja.
Parę zdań ode mnie, bez spojlerów - http://filmynakanapie.blogspot.com/2014/01/august-osage-county-2013.html
Znakomita Julia Roberts, świetny Chris Cooper, wiadomo.
Z kolei McGregor całkowicie niewykorzystany, nie ma go w tym filmie. I Meryl, która strasznie się zgrywa i tym samym psuje efekt. Niewiarygodne, ale tak to jest.
to co mnie uderzyło w tym filmie,ze właściwie jest to film o kobietach, po obejrzeniu pamietałem wyłacznie role żeńskie- facetów mogłoby tam w ogole nie byc a film niewiele straciłby na tym;-) Meryl Streep jak dla mnie jak zwykel swietna - w sumie nie wiem,jak mozna o niej powiedzie,ze jest nudna- nie jeden i nie dwa filmy tylko dzięki niej stały się czyms wiecej niz zwykłymi filmami klasy B ;-)
Julia Roberts - mimo,ze wygląda bardzo staro w tym filmie tez ciągle mnie czyms zaskakuje, ale najmilszym zaskoczeniem zdecydowanie w tym filmie jest dla mnie Margo Martindale - ciepła, pełna energii kobieta o niezwykłym poczuciu humoru;-)
ogolnie nie rozczarowałem się tym filmem, i poleciłbym każdemu, kto lubi inteligentne filmy które nie mówia wprost o pewnych rzeczach, lecz zmuszaja do przemyslen...
Roberts po prostu mnie zachwyciła! zawsze trochę ją mdło odbierałam, ale tym razem naprawdę mocna rola. przytłaczający film, niesamowicie dysfunkcyjna, popaprana rodzina.
Chyba każdy się zgodzi, że najmocniej błyszczą w Sierpniu dwie gwiazdy: Meryl i Julia - zdecydowanie wzniosły się na wyżyny aktorstwa. W reszcie obsady nie ma słabych stron, wszyscy grają świetnie, szczególnie można wyróżnić postaci grane przez J. Nicholson, E. McGregora, C. Coopera i B. Cumberbatcha. Widać że dali z siebie wszystko by wyszło jak wyszło, a wyszło genialnie ;-)