to warto obejrzeć film, cała reszta taka sobie, dość przygnębiająca ( ale pewnie w wielu rodzinach tak jest ) perspektywa, że "z rodziną to tylko na zdjęciu". Pierwsza część filmu strasznie nudna , ciągnie się jak "flaki z olejem", druga część ratuje film. Mam wrażenie , że Amerykanie za bardzo chcą robić filmy po europejsku, ale im to nie wychodzi.