Pamiętacie jak Ivy narzeka, że ją przyprowadził do domu? Na trzy dni przed zniknięciem?
................................................................................ ................................................................................ ...............
....................... Właśnie pojęłam dlaczego mąż Ivy zatrudnił Indiankę :)
Ivy nie ma męża. Jest przecież związana z Małym Charlesem. Z pewnością chodzi Ci o narzekającą Violet :).
dlaczego? poza tym, że przewidział, że córki się od niej odsuną...może nie wyłapałam jakiejś większej głębi?
Violet oczywiście, Ivy wyszła mi z rozpędu ...
Tak, olśniło mnie, właśnie dlatego że przewidział, iż wszyscy, nie tylko córki ale wszyscy ją zostawią gdy on odejdzie.
Jakby nie patrzeć, zatroszczył się o nią.
W sumie jest to jedyna rzecz jakiej ona się domyśliła, wbrew temu jak spostrzegawcza, wyjątkowo, wobec każdego.
I wciąż pytała pogardliwie: po co on ją (indiankę) zatrudnił?