Serię SH kochałem od pierwszego się z nią styknięcia czyli już na poczciwym dziadku
Szaraku (PSX). Ogólny syf, mrok, ciągłe uczucie niepokoju i zaszczucia potęgowały
sugestywne dźwięki wydobywające się ze słuchawek. Jakież było moje miłe
zaskoczenie, że ukochane miasteczko pojawi się na ekranie, tym bardziej, że mili
panowie z Konami trzymali pieczę nad scenariuszem i produkcją filmu. Tego po prostu
nie dało się spier...olić. Film wyszedł. Człowiek czym prędzej do najbliższego możliwego
kina gdzie to cudo puszczali pojechał, obejrzał i smakował. Film jak to film, zbyt growy
być może, bo zwykły widz tego nie łyknie, a zbyt filmowy poruszył by miliony fanów serii na
świecie i na Konami by psy wieszali (tak jak to się dzieje z serią Resident Evil, która ma
się nijak do gry, nie licząc filmu animowanego 3D ale to inna bajka ;) ). Tak więc
panowie z Konami wybrnęli z tej historii znakomicie serwując nam niemalże doskonały
film (nie licząc końcówki bo jak dla mnie jest troszkę przegadana). Tak więc oczekując
na 2 część wesołego miasteczka nie mogę się raczej zawieść, jeżeli postąpią tak jak w
przypadku części pierwszej. Natomiast jeżeli efekty 3D będą trzymać poziom np. takiego
Avatara(jedyny film w 3D który mi się osobiście spodobał i dla którego poszedłem 3 razy
do kina dla efektów w 3D) to będzie już całkowity odjazd. Jedyne czego się boje to
zapaskudzić fotel w kinie więc chyba już zaopatrzę się w pieluchomajtki ;)
Ogólnie rzecz ujmując, żeby skały srały ja na to do kina wybrać się muszę choćby po to
by poczuć klingę piramidogłowego we własnym ciele dzięki 3D ;)
Nie jestem wprawdzie zwolennikiem scen, w których ktoś macha czymś w 3D przed oczami widza, bo ani to straszne, ani wrażenia większego nie robi. 3D jak już ma być, niech będzie subtelne i zbytnio nienarzucające się. Ogólnie boję się swoich wrażeń po tym filmie, bo mam wobec niego dość spore oczekiwania.
cżłowieku chyba nie wiesz o czym piszesz, byłem kilka razy na 3d i poza debilnymi upoeprzonymi okularkami smyrającymi po nosie i brakiem jakichkolwiek efektów 3d nic mnie nei spotkało, a wręcz przeciwnie, nigdy już nie wybiorę się na film 3d. I każdemuy odradzam, to tylko tani chwyt aby nabijać kabzę pdeudo3d filmami!
ja bylem kilka razy i tylko raz widzialem film w ktorym 3d bylo na prawde 3d - gniew tytanow. a jak w SH bedzie mgla w 3d to to moze byc mega klimatyczne