Przerost formy nad treścią. To jest film o tym ... jaka reżyserka jest utalentowana i dobra. Zamiast skupić się na postaciach, uczuciach i emocjach bohaterek, to skupiła się na sobie i wyszła bajka dla przygłupów autorstwa narcyza w kiecce.
Tak! w pełni się zgadzam. Myślałam, że coś w środku mnie porwie, a tak naprawdę otoczka kolorowa, nic poza tym.