10/10!
W końcu film pełnometrażowy o Simpsonach!
A ten dubbing w sumie nie był taki zły... Już w TV Pulsie jest gorszy (to chyba oczywiste :P )
Tak więc zalety filmu (choć wszystkich na pewno nie wymienię):
+ Ralph w czołówce 20th Century Fox :mrgreen:
+ film Itchy & Scratchy
+ koncert zespołu Green Day i jego zatonięcie
+ The Simpsons Theme w wykonaniu tego zespołu
+ dziadek Abe w kościele
+ Homer: "Gej, gej, gej, gej"
+ reklama jakiegoś tam programu w FOX na napisach u dołu ekranu
+ Bart na deskorolce
+ frytka Flandersa cenzuruje Barta :D
+ Homer przywozi Bartowi ubrania, poza spodniami
+ jeden z domów odpływa przed Lisą
+ jakaś tam trójka facetów próbuje wrzucić nieboszczyka do jeziora, a komisarz Wiggum im wierzy że to śmieci :D
+ piosenka Homera parodiująca Spider-Mana :mrgreen:
+ Spider-Chrum w Potterowskim stylu (a ja bardzo lubię Harry'ego Pottera :P )
+ Comic Book Guy (to był on?) w ciążowych spodniach Marge i tłumaczący znaczenie EPA
+ Springfield pod kopułą
+ Ralph próbuje rozbić kopułę bańkami mydlanymi
+ wynalazek potrafiący przewiercić kopułę, ale po jej drugiej stronie :)
+ Homer wrzeszczący na całą kopułę "KUPA!!!"
+ Maggie walcząca z małpą
+ Homer udający że ma piłę
+ Simpsonowie przechodzący po tej linie czy co to tam było do Flandersa
+ Simpsonowie na zdjęciu "Poszukiwani" w sklepie zostają przerobieni przez Barta, i wtedy taka rodzina wchodzi do sklepu :D
+ Homer w tej takiej kuli jeżdżący motorem
+ Alaska
+ pijany Bart
+ kobieta pomagająca Homerowi
+ Homer podzielony na części próbuje się uwolnić mówiąc jakieś tam "ważne" słowa typu "Człowiek nie od małpy, tylko od smoka pochodzi"
+ Homer jeżdżący po kopule motorem
+ Maggie podczas napisów końcowych!

Minusy:
- "męskość" Barta
- Marge nagrywający na kasecie ze ślubu z Homerem to że się z nim rozstaje - nie minus w sensie głupoty tylko tego że to smutne :(

Ogólnie dobrze :) Film może za krótki, ale to dzięki niemu polubiłem Simpsonów :)