Cóż to za żart "Niczym minister oświaty z dalekiego kraju", czy też parę innych typu "mohery". Oklepane to i już nieśmieszne, mimo to film jest bardzo pozytywny i dostaje ode mnie 8/10.
P.S Szkoda tylko, że na CANAL+ nie leciała wersja z lektorem tylko z dubbingiem. Lepszy nieco od tego na Pulsie, ale jednak wolę lektora. :(
Wystarczyło tylko kliknąć na pilocie odpowiedni przycisk i włączyć napisy na cyfrze plus :] Ja sobie z przyjemnością obejrzałem na Canale + :-)
Dokładnie, wszystko było ok, poza wymuszonym wyświechtanym polskim dowcipem ;/
No i Homerem, który ani razu nie powiedział D'OH!
W pełni się zgadzam, polski dubbing psuje całokształt filmu, obracając w niwecz część gagów, które są w stanie zaistnieć tylko w oryginale. Nie chciałam nawet mieć z nim do czynienia, choćby dla "eksperymentu" po wejściu w posiadanie DVD, jednak młodszy brat też chciał obejrzeć... >>'