Tak durny tytuł filmu zwrócił od razu moją uwagę - nastawiłem się na absurdalną, pełną
przerysowanej przemocy i golizny rozrywkę w komiksowym stylu jaką od lat serwuje widzom
Rodriguez w Maczecie czy choćby Desperado. Niestety Guzmanowi do Rodrigueza bardzo
ale to bardzo dużo brakuje. Film który w zamierzeniu ma być parodią jest niestety strasznie
drętwy, nie bawi, co najwyżej drażni. Niby jest krew, niby sporo gołych cycków ale w
większości podrzędnej jakości - ukazujące swe wątpliwe wdzięki aktorki są po prostu
paskudne. Jak na mój gust za dużo scen seksu lesbijskiego - może miało to być
powielanie stereotypu lesbijki zakonnicy, sam nie wiem. Feministki znajdą tu pewnie coś
dla siebie - patrz dwie lesby z uśmiechem na ustach odstrzeliwujące gwałcicielowi fiuta +
długie ujęcie owego zakrwawionego fiuta. Główną wadą filmu jest jednak to że momentami
wieje w nim po prostu nudą. Czy jest to najgorszy film jaki obejrzałem ??? Z pewnością nie
!!! Wszystkim zainteresowanym polecam arcydzieło pt. Cross - amulet i berło z Vinnie
Jonesem, The Traveler z Valem Kilmerem lub Lies and Illusions z Christianem Slaterem i
Cubą Goodingiem Jr - na ich tle Gołe zakonnice to naprawdę niezłe kino.
Skąd przekonanie, że ten film miał być parodią? To właśnie niektóre filmy Tarantino i Rodrigueza można tak określić. A co do wymienionych przez Ciebie "złych" filmów, to uwierz mi, że naprawdę złych jeszcze nie widziałeś:)
Oglądanie już wyżej wymienionych tytułó uważam za absolutną stratę czasu - jeśli widziałeś jakieś "naprawdę złe filmy" - podaj tytuł ku przestrodze.
Np. "Mummy maniac" , "Living Dead Lock Up 2: March of the Dead", "Ghost Month", "D.C. Sniper", "Mroczna relikwia".