Będę bardziej obiektywny, daję 5/10 z czego i tak ocenę zawyżam z sentymentu do lat dziecięcych. Właściwie żałuję że przypomniałem sobie tą produkcję, bo Robotix wypada blado na tle tych ze studia Ghibli, czy dziesięć lat późniejszego NERV. Muszę zaznaczyć że transformersów nigdy nie lubiłem, ponieważ jedyny jakiego miałem (zabawka transformers-wyścigówka) nie pasował do innych moich samochodzików, był nie w skali ;-P

Masz racje bo Robotix-y były robotami do odbudowy Skalor. Ale nasi dobrze to przetłumaczyli bo jak zaczyna się bajka to lektor mówi "Skalor- Planeta Robotów" Też się dziwię że nikt jeszcze nie stworzył wersji fabularnej przy dzisiejszych możliwościach technicznych mógłby być niezły film. Zamiast tłuc Transformery zrobili by mroczny i wymarły Skalor:) film na pewno by przyciągnął by rzeszę fanów wersji animowanej:) Nie oceniam bo mam duży sentyment do tej bajki i mierze jej żadnymi kategoriami:) To baja z dzieciństwa:)

Myślę, że film fabularny lub serial byłby "powiewem świeżości". Kwestia rozwinięcia wątku wymierania planety, a pod koniec serii jej stopniowa odbudowa. Do tego wypadałoby dorzucić relację między bohaterami, kolejne roboty oraz rozwinąć kwestię obcej cywilizacji ( tej, która ścigała statek głównych bohaterów ).
Materiał na serial jest wg. mojej oceny chwytliwy ale tak sobie myślę, że gdyby powstała taka produkcja, pewnie znaleźli by się ludzie, którzy zarzucaliby producentom kopiowanie np "Transformers".

Nieźle to ująłeś :)Dlaczego kopiowanie Transformers. Robotix według planu miały być do odbudowy planety,a że centralny komputer podjął taką decyzję a nie inną i umieścił świadomość ich twórców w robotixach nie ma nic w spólnego z transformerami. Transformery to rasa która zyła na cybertronie a robotixy ożyły na skutek tak a nie innego działania.To maszyny co otrzymały świadomośc swoich twórców . Nie widzę tu żadnego kopiowania Transforerów. Dla mnie Transformers to w ogóle co innego niż Robotiź i cała historia protekton i terrakorów:) Pozdrawiam

To tak samo można powiedzieć że Pacific Rim skopiowało Roboy Jox http://www.filmweb.pl/film/Robot+Jox+1%3A+Bezlito%C5%9Bni+mordercy-1989-107563 pod względem robotów systemu poruszania itd

Hehe dokładnie:) Co do Transformers to miałem na myśli osoby, które na siłę doszukiwałyby się analogi i krytykowały z zasady, a nie z chęci konstruktywnej dyskusji. Na zasadzie "...ejj nooo wiesz...yyy... roboty... potrafią się transformować w cuś innego...eee ,.... yyy" :) Oczywiście ja się do nich nie zaliczam. Tak w skrócie :)
Nie oglądałem filmu, który przytoczyłeś ale nie omieszkam zmyć tę hańbę. Nie mniej "Robot Jox 1" z opisu bardziej pasuje mi do "Real Steel" niż do Pacific Rim, który jest dla mnie w stylu Upgreadowanej Godzilli :)

No tak Pacific Rim jest to dla mnie godzilla kontra mechagodzilla i Robot Jox . Powiem ci że ci od Pacific Rim skopiowali to stuknięcie pięścią w otwartą dłoń. Nie oglądałeś Robot Jox po obejrzeniu stwierdzisz żę Pacific Rim bardzo dużo zasięgnął z tego filmu . Tu możesz obejrzeć ten film "Robot Jox" to kino lat 90 więc byó inaczej kręcone niż obecne daje link http://bestplayer.tv/film/8624-robot-jox-1-bezlitosni-mordercy-1990-lektor-pl.ht ml Po obejrzeniu mam nadzieje że skomentujesz:) Pozdrawiam

Heh- nie omieszkam. Mam nadzieję, że nie "zlasuje mi mózgu" :)

Tylko limit tam się włącza.Najlepiej poczekać ąż się zbuforuję i odłączyć neta :) Albo z torrentów ściągnąć:)Na Youtube jest cały ale tylko wersja ENG. Jak znasz na tyle ENG że zrozumiesz daje link http://www.youtube.com/watch?v=jZXWHswqCQo Na 1990 rok film jest bardzo dobrze zrobiony :)

Witam ponownie. Zachęcony przez Ciebie wygenerowałem w napiętym terminarzu 1,5h i oglądnąłem "Robot Jox 1". Hmm cóż mam mieszane uczucia. Podszedłem do filmu z należytym dystansem ale spodziewałem się.... dużo lepszej gry aktorskiej, a nie takiej plastikowej. Kilka durnych scen, które nijak miały się do sensu ( np finałowa walka i lot w kosmos- po kiego grzyba? Chyba tylko celem pokazania efektów:) ) i fabuły, kilka zabawnych ( np klnący Rosjanin czy nazwijmy to "scena łóżkowa" ;) ). Efekty specjalne na przyzwoitym poziomie. Roboty wykonane jako miniatury są o niebo lepszym rozwiązaniem niż przebrany pajac w plastikowe pudła ( ot np Power Rangers ).
Mimo wszystko widać, że zabrakło budżetu. Zobacz jak wyglądają efekty specjalne w Gwiezdnych Wojnach czy Terminatorze, wiem wiem nie ta skala ale technologia już była ( nie licząc Polski gdzie w tym czasie rządziły C64 oraz Atari :P )
Reasumując waham się pomiędzy 5 i 6 za efekty specjalne.
A na koniec ciekawostka http://chelloveck.sfblogs.net/2012/03/25/the-making-of-robot-jox/

Siemka zgadza się z Tobą. Sam pomysł na film naprawdę ok gra aktorska słaba to też się zgodzę. Ale to film niskobudżetowy z lat 90 więc nie wymagajmy oskarowej gry aktorskiej:) W ten sam sposób kręcono Gwiezdne Wojny wszystkie modele zostały wykonane jak tu roboty:) Tak jak mówisz jest to lepsze niż koleś przebrany bo to już porażka totalna. Tylko Animacja poklatkowa jest mozolna i długa więc w tamtych czas niektórzy stwierdzili że lepiej przebrać kolesia w durny strój. No zabrakło kaski na film. Co do Terminatora 1 też był nisko budżetową produkcją dopiero Dzień Sadu był mega produkcją. Ja za pomysł i sentyment bo oglądając to na VHS miałem 10 lat a wtedy się nie zastanawiałem na aspektami filmu tylko były roboty biły się i było fajnie. Fajnie że cię poznałem jest z kim pogadać i powymieniać poglądy na temat filmów. Na konie pamiętaj że to lata 90 inaczej się kręciło filmy inne też były wymogi odbiorców. Dzięki za linka:) Robo Jox od kuchni:)Pozdrawiam

Gdybym oglądał to będąc brzdącem to także bym miał sentyment do tego filmu - w końcu DUŻE ROBOTY i ŁUP!! :)
Zastanawiałem się nad kwestią, którą poruszyłeś odnośnie tego, że "Pacific Rim" ściągnęli pomysł z "Robot Jox 1". Wydaję mi się, że bardziej prawdopodobnym jest, że bazowali na anime "Generał Dajmos" niż na "Robot Jox 1"
http://www.filmweb.pl/serial/Genera%C5%82+Daimos-1978-104147
ew.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Genera%C5%82_Daimos

Abstrahując już od tego, że motyw ataku obcych na Ziemię oraz walki z nimi jest oklepany jak zboże podczas młócenia :)
Tak czy inaczej "Robot Jox 1" zasługuje na wspomnienie chociażby samym faktem misterności w przygotowaniu planu, lalek robotów oraz nakręcenia poklatkowego. Pieczołowicie wykonane roboty- bez dwóch zdań.

I ja również cieszę się, że jednak można spotkać ( chociażby wirtualnie ) kogoś z kim można konstruktywnie porozmawiać.

Pamiętam Dajmosa:) Ja bardziej obstaję za Robot Jox . System sterowania Mechem i nawet to uderzenie łapka w łapkę,ale pomysł został pewnie zaciągnięty z kilku podobnych filmów lub animacji(bajek). Teraz z innej półki. Co myślisz o odnowionej wersji ROBOCOP-a . Jak sądzisz jaka będzie wiem że ciężko się wypowiadać gdy się nie widziało filmu ale tak z czystej ciekawości co myślisz o tej produkcji?:)

Widzisz co do Pacific Rim pomysł na wielkie mechy zaciągnięty z Robot Jox.

Tam gdzie pisałem że za pomysł i sentyment i nie dokończyłem daję ocenę mocne 6,5

Serial też istnieje.Film to połączenie wszystkich odc.serialu.Jego strona jest na Filmwebie.http://www.filmweb.pl/serial/Robotix-1985-168867

Zgadzam się z Tobą. Odnośnie serialu bardziej chodzi mi o to, że można było go znacząco rozbudować. Cała fabuła bowiem ma ogromny potencjał i pozostawia dużo pola do popisu. Od przedstawienia cywilizacji żyjącej na tytułowej planecie ( ich zwyczaje, styl życia, odkrycia naukowe itd ), flory i fauny ( skalniaki? ), wojnę między rasami i "ewakuację ludności" do kapsuł, po wojny między już samymi robotami. A jakby tego było mało to na końcu, można stworzyć genezę Skaloru - jak ludzie przybyli na planetę j.w. :)
Ot sympatycznie by było jakby serial rozbudowany był do wielkości np animowanych Transformers.

Popieram.Obawiam się,że jednak trudno znaleźć kogoś,kto chciałby się za to wziąść i jednocześnie nie spaprałby tego.

Przeskakuje, bo to w głównej mierze zlepek krótkich epizodów emitowanych wcześniej w formie mini serialu.