PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=103997}

Skarb narodów

National Treasure
2004
7,1 228 tys. ocen
7,1 10 1 227740
6,0 40 krytyków
Skarb narodów
powrót do forum filmu Skarb narodów

Takie coś pomiędzy Tomb Raiderem, Kodem DaVinci, i troche Indianą Jonsem. Oglądając nie mogłem oprzeć się wrażeniu że hamerycanie mają kompleksy na punkcie długości (sic!) swojej historii (która dla nich samych formalnie ropoczyna się zapewne od Wojny Secesyjnej), i w ramach rekompensaty musza ją sobie ubarwić. Najlepiej czymś niezwykle cennym, wartościowym i uniwersalnym. A cuż może być cenniejszego i bardziej uniwerslanego niż góra złota? - Dwie góry złota... 4/10 do szklanki piwa...

ocenił(a) film na 4
Kedan

Witam. Miałem napisać coś w tym stylu, ale skoro już jest ... ;) Zgadzam się z tym, co powyżej napisano.
Najbardziej spodobał mi się dialog, w którym stwierdzono, że Deklaracja Niepodległości to jeden z najważniejszych dokumentów w historii. Chyba w historii Nowego Świata po 1600r :P wtedy racja.
No i z pierwszych scen, kiedy Cage stwierdza, że 9km stąd jest Aleucka wioska. Co za przypadek...
Słabiutka gra aktorów, Sean Bean irytujący jak kamyk w bucie, kretyńska fabuła, nieskładna i naciągana. Sposób, w który robią włam po Deklarację jest tak nieprawdopodobny, że nawet w filmie który jest fantazją wydaje się naciągany. Policja w filmie to te swojskie gliny z kina lat 80, zakręty biorą w poślizgach jakby mieli w bagażniku słonia, czarne charaktery w filmie to faceci z hardą miną w skórzanych kurtkach.
Ktoś porównywał to do Indiany Jonesa (pewnie do nowego, który i tak nie jest genialny), ale to jak porównać statek pełnomorski do statku wycieczkowego na Wiśle.
Żenujące, odmóżdżające, hamerykanskie kino, nie tyle do szklanki piwa, ale do czteropaka. Tylko wtedy mógłby naprawdę bawić :P
4/10