Kicz i tandeta. Przewidywalny, typowy film akcji prosto z ameryki. Bleee.
o kurcze. nie udało ci się zwrócić na siebie uwagi.. ;/ o kurcze. może spróbuj innym razem. ;
Po pierwsze, to jest film przygodowy, a nie akcji, a to jednak jakby nie patrzec zasadnicza różnica.
W wykonaniu Amerykanów przygoda i akcja jest wrzucana do jednego worka. Nie ma co się rozdrabniać.
Widze ze bardzo rozwinales ten temat ... poprostu sie nie znasz i umiesz tylko napisać że tandeta bo tak jest najłatwiej napisać jak się czegoś nie rozumie !!! :) Filmik konkretny ;) daje 9
No tak wszyscy teraz będą sobie dogryzac o tym jakimi niby są znawcami kina ;) Film jest OK. Może inni liczyli ze będzie to super produkcja na miare no nie wiem Piratów z Karaibów lub innego podobnego stylowo filmu. Film się ogląda szybko co znaczy że nie jest monotonny. Taki film przygodowo-familijny na niedzielne popołudnie !! OK.
jak dla mnie rowniez 7/10. zgadzam sie ze jest dosc przewidywalny ale przyjemnie sie oglada.
Film ma się między innymi dobrze ogladać i taki jest "Skarb narodów". Nic nadzwyczajnego, schemat goni schemat, niezłe dialogi, prosta jak budowa cepa fabuła. Mimo to czas spędzony przed tym filmem nie uważam za stracony. Po prostu dobra rozrywka. Daję 6/10
A ja ogladając, miałem wrażenie, żę w tym filmie grają kukiełki z podkładanym głosem. Naprawdę ładny pomysł, po prostu nie do końca ładnie zrealizowany. A Szkoda...(no i ten Nicolas Cage, dlaczego on)
ej:D
Przestańcie :D
Nie ma sensu takich rozmów prowadzić...
Mamy taką "dziedzine", "rodzaj" jak "Kino rozrywkowe" ktore jest wieeelce rozległe.
Ogolnie chodzi w nim o dwie rzeczy
My (twórcy) - robimy widowisko, film - rozrywke dla ludzi
Oni (widzowie) - rozrywają się i dają nam za to kase bo taki zawód twórców
Hollywood to biznes filmowy, przemysł. Fabryka.
To nie kino europejskie, kino autorów.. nawet w hollywood zadarzaja się "aturozy" jasne.. najcześciej są niezalezni - tzn mają kase na film z własnych zrodeł itp - dzieki czemu producent nie zachowuje sie jak dyktator i nie chodzi o zyski w box office... Zaczeło się od Easy Ridera i tak sie ładnie ciągnie jak np Jarmusch ;)
W Hollywood zdarzają się filmy "ambitniejsze" ze tak to nazwe, to co widzimy na oscarach np...
Tak to jest połowa.. a druga połowa to czyste widowsko..
Zaczynając od poczatku - mamy scenariusz... jesli chodzi o tego typu filmy - scenariusze sa pisane "ze stoperem w ręku" wg konkretnych schematów i zasad. CHODZI o pomysł, historie a potem - gotowy film - widowisko.
Tak wiec wpali na fajny pomysł, zrobili bardzo dobry scenariusz, ciekawa historyjka i wysłali do produkcji.
A chodziło o to zeby ludzie wbili się na film przygodowy - nie jest to film akcji, filmu akcji nie łaczy sie z filmem przygodywym - tylko czasami.
Filmy akcji to filmy sensacyjne, filmy z Schwarzeneggerem, Norrisem, filmy policyjne nieraz itd.
A filmy przygodowe? Najlepszym przykładem jest chyba Indiana Jones - wzór...
Wysmienite widowisko - Skarbu nie ma co porównywac z wielu wiadomych przyczyn, jednak to własnie taki fajny film przygodowy. Tym bardziej nie jest to film akcji - bo przeciez to film Disneya jakby nie było, ile ofiar śmiertelnych w tym filmie mamy? chyba nie zbyt wiele.
Tak ze film przygodowy łaczy sie z s-f (Star wars), sensacją , akcją, czy komedią nawet - miłosc szmaragd i krokodyl)
W tym filmie motywów komediowych było sporo - pierwsze spotkanie poszukiwaczy z D. Kreuger np;)
Tak wiec bo juz zawodze..
Ja bardzo lubie ten film.
Jestem owszem fanem kina europejskiego, Antonioni, Bunuel, Kieślowski Polański itd ale dobre kino z usa lubie - komedyjki i horrory przede wszystkim. Ten film naprawde świetnie się oglada.
I nie ma czegoś takiego jak przewidywalny film.
Pojedynczych zwrotów nie przewidzimy ogolny przebieg tak bo - ogolnie - zawsze idzie tak samo.. punkty zwrotne, ogniskujace itd itp, schemty.. no i dobre zakończenie.. wiadomo ze bedzie dobre zakończenie.. w hollywoodzkich filmach rozrywkowych - widowiskach zawsze sa dobre zakończenia...
wiadomo ze logiki czy realnosci czasem moze zabraknac ale LUDZIE - MAGIA KINA!!
Czy wszyscy nagle w obliczu nierealnej sceny stajemy się fanami neorealizmu? Szkoły POlskiej?
Uspokojmy sie.. jedni robią takie kino, drudzy inne..
A hoolywood jesli sie robi widowisko rozrywkowe.. daje sie duzo kasy, angazuje sie gwiazdy, kupa kasy idzie na promocje, dystrybucje po to zeby ludziki wbijały do kina - rozrywały się bawiły przezywały!
I ten film właśnie taki jest.
Jesli ktoś nie lubi to ok - "Nie podobał mi się nie lubie tego typu filmów" - tyle wystarczy...
DO takich filmów nie ma po co się za przeproszeniem przypieprzac chyab ze sa słabe.. a ten jest przednim widowiskiem bo mamy tutaj wszystko co potrzeba...
Pamietac trzeba zawsze kto i po co robi dany film
Pozdrawiam
Scenario20 Ameryki tutaj nie odkryłeś. Dziękujemy za obszerny wykład o mechanizmach napędzających machinę jaką jest hollywood ale na prawdę nie potrzebnie :). Przecież każdy tu podkreśla, że "Skarb narodów" to czysta rozrywka. Jednak nawet o rozrywce chyba można dyskutować... Można ją oceniać. Nawet rozrywka może być ciekawa lub mniej ciekawa, nudna albo jeszcze nudniejsza. Mi też się film podobał ale oczekiwałem czegoś bardziej widowiskowego. "Indiana Jonesa" będziemy jeszcze długo pamiętać w przeciwieństwie do "Skarbu narodów". Taka jest różnica. Chyba, że komuś spodobał się do tego stopnia, że będzie pamiętał i ma do tego święte prawo.
No nie odkryłem, wiem wiem, tylko chodzi o to ze tutaj takie texty padają ze niektorzy o tym nie wiedzą.. to tak mi się napisało tylko:)
A widowisko i rozrywka nudna mniej fajna moze byc i jest owszem, to normalne, ale ten film akurat bardzo fajnie się ogląda, ale Indiany nic nie przebije :)
Pozdrawiam