No właśnie... czy osobom które czytały któreś z książek tegoż pisarza (zwłaszcza "Anioły i Demony" czy "Kod Leonarda da Vinci") ten film się z czymś nie kojarzy :)...
Wiem że nie jest to zżynanie z żadnej z powyższych książek, ale scenarzyści mogli się lekko wzorować (tajny zakon, templariusze, masoneria, podążanie od znaku do znaku)...
Co o tym sądzicie ?
Bo u mnie było to pierwsze spostrzeżenie, już po obejrzeniu trailera a umocniło się po zobaczeniu całego filmu (średnich lotów ale w miarę strawnego).
Doklanie to samo pomyslalam czytajac ksiazke, bo najpierw obejrzalam film. I co do ksiazki i co filmu mam zastrzezenie jedno, fabula dosc fajna (lubie takie przygodki), ale zakonczenie po prostu beznadziejne.
No, co do zakończenia książki Dan'a Brown'a to zapewne chodzi ci o "Kod Leonarda da Vinci", gdzie na koniec cała sprawa nie zostaje do końca wyjaśniona (autor tworzy od jakiegoś czasu drugą część swojego dzieła :) ). A same książki jak się przeczyta już jedną (ja przeczytałem narazie trzy w następującej kolejności: "Anioły i demony", "Kod Leonardo da Vinci", "Cyfrowa twierdza"; przymierzam się do wydanego u nas niedawno "Zwodniczego punktu" ) to praktycznie schemat już znasz i "głównym złym" okazuje się osoba "najbardziej dobra" lub z jej kręgu - ale i tak czyta się fajnie.