Jestem świeżo po obejrzeniu i powiem, że nie spodziewałem się, że ten film będzie tak udany. Cage i Wood tworzą świetną parę, coś jak Walter White i Jesse Pinkman. Najlepsze jest to, że absolutnie nie nudzi ani się nie dłuży, trzyma w napięciu do końca. Rewelacyjny Cage, Elijiah Wood też daje radę. Polecam z czystym sumieniem.
Sto procent racji, miłe zaskoczenie i fajnie ze Nicolas wreszcie wystapil w czym porzadnym a nie kolejnej szmirze :)
Być może oglądaliśmy różne filmy, ale jeżeli można spytać, to w czym wyrażało się napięcie w filmie, bo szczerze mówiąc ja to tam nie znalazłem. Druga rzecz. Po co bawić się w skok na sejf, skoro po udanej akcji boję się zabrać kasę - bo nie wiem do kogo należy. Kolejne. Policjanci skoro biorą się za zabawę w tych złych to niezależnie od tego czym się zajmowali na służbie raczej powinni wiedzieć jak się zachować podczas kontaktu z przestępcami. Tutaj jednak zamiast obezwładnić mieszkańców lokalu do którego się włamali zrobili jakąś szopkę.
Miałeś kiedyś do czynienia z policjantami? Ale takimi prawdziwymi, nie z takimi na filmie. ??
Przekonałbyś się, że są to normalni ludzie, głupi jak wszyscy inni.
Cóż... jeśli ten film jest dobry to naprawdę nie wiem jaki film jest zły. Oglądałem naprawdę wiele filmów ale chyba nigdzie nie dopatrzyłem się tylu głupot ile było tam zawartych. Nicolas Cage i Elijah Wood to rzeczywiście dobrany duet ale... o ile postać Nicolasa trzymała jakiś poziom to Elijah dostał postać która wkurzała mnie od momentu rozpoczęcia włamu. Chcę ale nie chcę... I to zakończenie. Boże... Poważnie? Ja rozumiem że można to różnie interpretować ale nie zmienia to faktu że to po prostu debilizm.
Więc... Nie polecam.