Przesada by policjant był tak naiwny i dał zakładniczce zadzwonić. Jak głupim trzeba być by na coś takiego pozwolić?
Słaby film, a postać Wooda strasznie denerwuje tym swoim "chcę ale nie chcę".
Racja, najpierw włam a potem ojeju! Okradliśmy kogoś strasznego!
Film fajny, ale tylko dlatego, że ta dwójka w nim grała.
Owszem - nieprzewidywalny, ale zakończenie tak głupie i dziecięco naiwne, że ręce opadają.
Film był przewidywalny do czasu . . . no właśnie, nieprzewidywalnego zakończenia.
Z tzw. "czeskich filmów" jeszcze czasami się można zaśmiać, jak ktoś się wczuje w absurdalny klimat,
a tu . . . no cóż, tylko żal i rozczarowanie. Chociaż nie, wielki zawód.
W pełni się zgadzam. Pomysł może i był dobry ale sama realizacja była daleka od doskonałości.