Val Kilmer, Stephen Dorff, Harold Perrineau, Marisol Nichols - To aktorzy grajacy pierwsze
skrzypce w tym filmie. O tym czy spisali sie czy nie to sprawa sporna, jak dla mnie żaden z
wyżej wymienionych nie dal z siebie wystarczajaco duzo. Pan Kilmer ktory jest chwalony na
tym forum zagral nie najgorzej ale nie przebil genialnej roli w filmie "Goraczka". O wiele
bardziej spisala sie pani Nichols. Perrineau w tym projekcie to pomylka. Scenariusz czy
rezyseria nie zachwyca szczegolnie, majac na uwadze brak realizmu w tym dziele. Akcja
dzieje sie zbyt szybko, nie dajac widzowi chwili do zauwazenia zmiany glownego bohatera
ktora w tym filmie jest wazna. Sceny na spacerniaku przypominaja walki psow, a osoby
uwazane za niebezpiecznych tak naprawde nie maja okazji na zrobienie czegos groznego.
Pomimo tego wszystkiego film oglada sie przyjemnie dlatego moja ocena 4/10