Czy operetka i film są podobne? Byłem w październiku w Poznaniu na operetce "Skrzypek na dachu" i bardzo mi się podobało. Czy mogę oceniać film na podstawie występu scenicznego, czy raczej oba się bardzo różnią?
Pozdro
Nie byłam co prawda na poznańskiej operetce, więc nie powiem, co było inaczej, ale to dla mnie w ogóle jakieś dziwne założenie, żeby oceniać film na podstawie odrębnej adaptacji jego treści... Trochę tak jakby napisać: "Czytałam książkę "Lśnienie" więc na tej podstawie oceniam film na 10". Nie oceniamy tu tylko opowiadanej historii, ale film jako całość!