najlepszy film jaki chyba ogladalam ;) zauwazylam ze niektorzy ludzie nie dostrzegli przeslania.. Ja przyznaje ze film zasluzyl na wszystkie oskary jakie otrzymal ;)
który liczy miliard ludzi. produkt bez bollywoodzkiego, bajkowego lukru, chociaż o cechach fabuły dla musicalu. bollywood jako narzędzie do hipnotyzowania prostego ludu będzie musiał liczyć się z tą konkurencją. prawdopodobnie wpłynie ona na wysyp ambitniejszych filmów w tym kraju.
I naprawdę warto obejrzeć. Tylko przed nim powinni puszczać tę reklamę Indii z Eurosportu z napisem na końcu "Incredible India".
Ludzie, czym Wy się tu tak zachwycacie, film jest niezły, ma
rzeczywiście ciekawą fabułę, która może poprawić nieco humor. Ale ogół
filmu nieco mi się przeciągał, czekałem, czekałem i wreszcie się
doczekałem, że wygrał ten milion "...i żyli długo i szczęśliwie" - heh.
Ten film nic nie niósł ze sobą, nic się nie...
bardzo interesujacy film, dopiero jest w polowie, ale juz od samego pocztaku ogladam z zainteresowaniem..
czy ktoś z was oddał już swój głos w MTV MA? Jeśli tak to mam prośbę... mógłby mi ktoś wyjaśnić jak mam się zarejestrować na stronie http://community.mtv.com/ , bo mi to nie wychodzi;( za nic nie mogę wpaść na to co mam wpisać w pole "URL". Błagam o pomoc. Musze oddać swój głos.
Ładne, kolorowe, sprawnie nakręcone, ale jednak nużące. Ot, bajkowa historyjka, która ani mnie nie wzruszyła, ani jakoś nie rozczarowała szczególnie, ponieważ nie miałem wzgledem niej żadnych oczekiwań
SPOILER! ;-)
Na końcu pocałował śniadą panienkę, być może kogoś to uszczęśliwiło, zaś ja mam to w dupie.
Film, który po wyjściu z kina zostawia w przełyku gorzką pigułkę, jeżeli komuś pigułka ta jest potrzebna lub lubi takie to polecam. Oprócz tego świetnie pokazany kraj i jego kultura.
Film nam się podobał. Mocne punkty to:
nowatorski temat, kilka trzymających w napięciu momentów, komizm przemieszany z tragizmem, niezła muza, nauralnie grający aktorzy
Słabo oceniamy:
kiczowate zakończenie, mało realna fabuła, i tyle...
Warto obejrzeć, (!UWAGA! drastyczne sceny)
,,Stowarzyszenie umarłych...
Ludzie, czym Wy się tu tak zachwycacie, film jest niezły, ma
rzeczywiście ciekawą fabułę, która może poprawić nieco humor. Ale ogół
filmu nieco mi się przeciągał, czekałem, czekałem i wreszcie się
doczekałem, że wygrał ten milion "...i żyli długo i szczęśliwie" - heh.
Ten film nic nie niósł ze sobą, nic się nie...
Film na początku wzbudzał ciekawość i zaczynał się naprawdę interesująco, jednak z biegiem czasu robiło się coraz bardziej schematycznie i coraz bardziej każda scena dążyła do happy endu... Przecież Milionerzy nigdy nie są na żywo, ale musiało być tak emocjonująco.. Scena 'z ostatniej chwili' jest tak niesamowicie...