Oczywiście mam na myśli film. Lekki, niebanalny, klimatyczny i KATHY.
hehehe a chcesz przepis na te pomidorki? Są pyszne, aż normalnie nic tylko zamknąć oczy i jedząc wyobrazić sobie że jest sie tam, w Whistle Stop, i gawędzi się z Idgie i Ruth :).
Taaak, mniam! To sztuka zrobić coś lekkiego a jednocześnie niebanalnego. Bardzo smakowity film :)