ckliwe to takie i pretensjonalne. Ale tytuł odpowiedni: smażone zielone pomidory so o-chy-dne i mdłe, brrrr!
Zacznijmy od tego, że to w ogóle nie jest melodramat.
A film na pewno nie jest mdły, jest dobry. Tylko w czasach kina s-f nie każdy zawsze potrafi docenić proste, życiowe historie...
Dlaczego dla starych panien? Ja jestem facetem, mam 19 lat, a film mi się podobał. Ciekawy, inteligentny, z przesłaniem i nawet wątkiem kryminalnym. Daję 7/10, bo pod względem reżyserskim jest przeciętny.
ja też jestem facetem, przed seansem obawiałem się trochę "babskiego filmu", ale zostałem przyjemnie zaskoczony - bardzo zabawny, ciepły, optymistyczny film jakich mało.
Film jest dobry. Opowiada ciekawą historię o miłości, walce o siebie i przemijaniu.
Polecam wszystkim. Oczywiście... trzeba mieć świadomość, że to film obyczajowy, a nie kino akcji.
Komedią bym tej pozycji nie nazwał.
ohydne, nie ochydne!a poza tym stare panny to jakiś podgatunek człowieka, co tak z pogarda piszesz?ja na przykład nie znosze łzawych ckliwych komedii romantycznych czy melodramatów, a ten film mnie zaskoczył pozytywnie!poza tym zajrzałam na twoje konto co drugi film masz o miłości
Już cię chciałem zj*bać za to, co napisałeś o tym filmie, ale... No właśnie. Jestem świeżo po seansie i ten film wywołał we mnie takie poczucie empatii, że machnę ręką na te bluźnierstwa. :)
Jeden z najlepszych filmów, jakie kiedykolwiek widziałem! Ciepły, wzruszający (pod tym względem muszę przyznać, że przebił mojego faworyta - scenę z Króla Lwa, tuż po śmierci Mufasy), piękna historia z nielichym przekazem. Był i czas na śmiech, i czas na łzy (muszę się przyznać, iż uroniłem :D). Szkoda tylko, że w naszych czasach tak piękne wartości jakimi kierowali się główni bohaterowie są coraz częściej wypierane przez ludzi w pogoni za 'lepszym' życiem. Niemniej film po prostu piękny i otrzymuje ode mnie zasłużoną dychę.
Pozdrawiam i nie zapominajcie o tym, co w życiu najważniejsze! :)