Oglądając ten film chce się od razu przeżyć coś podobnego. Wyjechać i spotkać takich przyjaciół, którzy przebiegną dla Ciebie przez pół miasta tylko po to, by uprzedzić Cię przed nieplanowaną wizytą. Chyba dopiero można znać sobie sprawę z tego, jakie życie może być kolorowe. Naprawdę można się rozmarzyć oglądając ten film, jak by to było w innym kraju, gdzie inaczej się żyje i nie jest tak szaro jak u nas.
Na Erasmusa nie mam nawet co liczyć, więc pozostaje mi tylko zazdrościć tym, których taka przygoda spotkała.
Film jest jak dla mnie idealny, bo można dzięki niemu poczuć atmosferę jaka tam panuje. Poza tym dobra mieszanka aktorska, gdzie nie ma super przystojniaków i niezwykłych piękności, a przeciętnie bohaterowie. Jedne, co mi się nie podobało, to rola młodszego brata Wendy, zupełnie jak dla mnie niepotrzebnie wprowadzono tę postać. No ale zawsze można się czegoś doczepić, a tak naprawdę liczy się to, że z przyjemnością obejrzę jeszcze nie raz obejrzę ten film :-)