Siedmiu młodych ludzi różnych narodowości, o różnych przyzwyczajeniach i problemach, "zamkniętych" razem w jednym mieszkaniu w Barcelonie - świetny pomysł w równie świetnym wykonaniu. Myślę, że największą zaletą tego filmu (oprócz oczywiście DUŻEJ dawki humoru) są aktorzy. Każdy kinomam oglądający "Smak życia" może wśród bohaterów znaleźć tego, który jest najbardziej do niego podobny. Do mnie chyba najbardziej podobna jest Wendy- lubiąca porządek, zdyscyplinowana osoba, która jednak z czasem przełamuje stereotypy o sobie (no coż "cicha woda brzegi rwie"). Niektóre sceny w tym filmie rozbawiły mnie do łeż, np. wątek przyjazdu chłopaka Wendy, gdy ta jest w łózku z innym...
Podsumowując lekka, bardzo zabawna komedia, która pozwala zapomnieć o problemach i nastraja optymistycznie. Polecam !