Nie zgadzam się. Warto spróbować różnych gatunków. Dla mnie początek świetny, końcówka nieco rozczarowała, choć ładnie rozwiązała kilka problematycznych kwestii. W mojej ocenie wampiryzm jest tu tylko przykrywką do opowiedzenia kilku historii obyczajowych, które dobrze oddają takie zagadnienia jak wyobcowanie, strach, akceptacja siebie, brak komunikacji, trauma. Rzeczywiście osoby spodziewające się horroru i śmiechu mogą być rozczarowane, ale ja lubię niespieszne wampirze historie takie jak "Wpuść mnie", "Tylko kochankowie przeżyją" czy "Humanitarna wampirzyca poszukuje osób pragnących popełnić samobójstwo". Tamte filmy dużo lepsze, ale ten też niczego sobie. Jest też trochę gorzko zabawnych sytuacji, więc polecam.

ten film zabijają tagi, bo będąc szczerym komedią to on nie jest i niezależnie jak dobrą by nie był obyczajówką to skoro jest wystawiany jako komedia, to można go nazwać co najwyżej przeciętnym.

Czarna komedia to nie komedia, a tagi dla filmu są prawidłowe. Problem w tym że wielu ludzi ich nie rozumie. Czarna komedia w połączeniu z horrorem nie oznacza ani że będziesz się śmiać ani bać. To gatunek w którym jest pewien mrok i kilka razy się uśmiechniesz podczas seansu. Oceny są dziwnie niskie. Ja nie jestem fanem wampirów ale film jest zrobiony świetnie. Generalnie wampiry mnie nudzą a to oglądałem z przyjemnoscią. Dla mnie mocna siódemka, a jak był bym fanem to conajmniej 8 :)

Czarna komedia polega na śmianiu się z poważnych spraw typu śmierć, choroby gwałty i inne takie rzeczy, znajdziesz tam też często elementy groteski, w końcu trudno śmiać się z czyjejś śmierci bez jej zawarcia, i tak, czarne komedie są śmieszne i to bardzo, a połączenie z horrorem jest w nich powszechne.