„Tylko włókna mieszane albo wolnokurczliwe mają sens”
Fałsz. W sportach walki najbardziej użyteczny jest profil z przewagą IIa: spora moc + odporność na zmęczenie. Zbyt duży udział typu I może obniżać zdolność do eksplozji, a przewaga IIx → szybkie męczenie. Celem treningu jest przesuwanie IIx → IIa i poprawa ekonomii pracy.

„Włókna szybkie ‘leżą na płaszczyźnie tlenu’, po chwili sapią”


Fałsz. Zmęczenie to efekt kumulacji metabolitów i wysokiego zapotrzebowania na energię. Dobrze wytrenowane IIa utrzymują powtarzalną moc przez rundy dzięki rozwiniętej wydolności tlenowej i zdolności buforowania.

Bzdury wypisujesz, weź sobie 60 kg boksera na sparing, a potem 100 kg, tak samo zapaśnika, zawodnika BJJ, thaia. To jest ZUPEŁNIE coś innego. Ludzi po 70 kg to zmiatam z maty razem z tarczą którą trzymają. Mięśnie nie dają sukcesu i zabijają osiągi jak ktoś walczy wiele rund. W UFC skrócili rundy do 5 minut, jest tam cała masa umięśnionych zawodników. Nieprzypadkowo.