Świetna rola Nortona i Williamsa. To nie nudny film dla dzieci, ale też dobra komedia.
Końcówka na lodzie mnie rozwaliła:)
Fajne jest to, że właściwie każda rola Nortona jest inna, gra tak różne postaci - od
psychopaty, przez romantycznego kowboja, przez sztywnego, dumnego naukowca-
dżentelmena po takiego...
Robin Williams wybitnym aktorem jest.
Edward Norton bardzo dobrym aktorem jest.
Danny DeVito dość dobrym aktorem jest, ale okazuje się, że również reżyserem całkiem całkiem ...
Brawo, bardzo przyjemny, nie wymagający, ale dobrze zrobiony film.
Polecam.
Aha, zapomniałbym o moim ulubionym twarzowcu - Vincencie...
"nie dorosłam" jeszcze do poczucia humoru Danny'ego DeVito.. przykro mi, moze ironia w tym byla, ale nic zabawnego..;/
Ciężko mi ocenić ten film, bo nie jestem w stanie wymyślić dla jakich odbiorców został on skierowany w założeniu - dla dzieci za mocne, dla młodzieży (tj w kategorii wiekowej od 13 lat) za dużo wulgaryzmów, dla dorosłych trochę niepoważny i mało ambitny. Nie jestem specem od filmowego marketingu, ale coś mi w każdej z...
więcejGrany przez Robina Williamsa bohater popularnego telewizyjnego show dla dzieci - Tęczowy Rudolf - zostaje wywalony z obsady po tym jak przyjmuje łapówkę od rodzica chcącego aby jego dziecko zostało wyróżnione w programie. Tu pojawia się Smoochy (Edward Norton), który ratuje program przed ostatecznym upadkiem, a w...
Hmmm... Dobra komedia całkiem. Jedna scena rozbawiła mnie do łez (nie chcę spojlerowac, ale myślę że każdy kto już widział Smoochiego wie o ktorą chodzi). Film potwierdza dwa fakty. 1. Norton to geniusz. 2. Norton zawsze występuję z również bardzo dobrymi aktorami. Fabuła mogłaby byc troche inaczej poprowadzona, ale......
więcejReasumując film w sumie niczego sobie. Na kolana nie powala, ale nie można się też na nim nudzić albo powiedzieć że był słaby.
Dobra rola Nortona i jeszcze lepsza ... Williamsa. No właśnie.
To właśnie przez Robina miałem mieszane uczucia. Po pierwsze film obejrzałem tuż po jego śmierci ... po drugie, gra on tutaj...
Jak zobaczyłam Edwarda Norton'a w różowym kostiumie śpiewającego piosenkę dla ćpunów powtarzającego "i refren razem", a potem jeszcze grymas twarzy Robbiego to porostu zeszłam popłakałam się ze śmiechu:) Film raczej nie tryska elokwencją, a wymowa moralizatorska wydaje się być wysoce utopijna jednak sam film ogląda się...
więcejDlaczego akurat jak popsuło mi sie wideo daja co rusz jakis film z Nortonem. Pora emisji chyba dla nocnych marków którzy nie pracują:(.
czy ktos moglby mi pomoc i napisac, gdzie w internecie moglabym obejrzec ten film? bardzo mi na tym zalezy.