Sceny w dżungli są bardzo klimatyczne i w napięciu się ogląda. Sceny akcji też mogą być nawet.
Aktorstwo jest całkiem przyzwoite. Fajna scena była jak Beckett zastrzelił innego snajpera
strzałem w oko, ale bo jak spali w wodzie zasyfionej - "tylko nie sikaj, bo robale zjedzą ci fiuta".
Końcówka też jest dobra nawet i niezłe jest jak Beckettowi palca ucinają żyłką. Wcześniej, jak
oglądałem film w TVP1 to bardziej mi się podobał, wczoraj na Polsacie już gorzej mi się oglądało,
ale może dlatego, że byłem cholernie zmęczony i tylko czekałem, żeby iść spać. Cześć druga, czyli
"Snajper 2" też jest dobra nawet, trzeciej jak na razie nie oglądałem.