Choć tytuł obiecuje emocjonalną głębię i subtelny portret uczuć, rzeczywistość kinowa okazała się dla mnie nie lada wyzwaniem – przede wszystkim przez rozciągnięte, nużące sekwencje nastoletnich rozważań, które zamiast angażować, wprowadzają atmosferę znużenia i czegoś na kształt letargu.
Reżyser z uporem godnym...