Nie mam nic przeciwko parom homo, pod warunkiem, że nie ma to wpływu to na moje OSOBISTE życie, do którego mam takie samo prawo jak gej czy lesbijka.
Naprawdę nie obchodzi mnie co, kto i z kim robi prywatnie, ale ileż można ciągnąć te wątki?
Dlaczego kino praktycznie odeszło od pokazywania PRAWDZIWEJ i SZCZEREJ...
Choć tytuł obiecuje emocjonalną głębię i subtelny portret uczuć, rzeczywistość kinowa okazała się dla mnie nie lada wyzwaniem – przede wszystkim przez rozciągnięte, nużące sekwencje nastoletnich rozważań, które zamiast angażować, wprowadzają atmosferę znużenia i czegoś na kształt letargu.
Reżyser z uporem godnym...