Początek filmu jak dla mnie nudny i niezrozumiały. Później jak stało się jasne, że główny bohater ma sobowtóra, film zaczął mieć swój urok. Ten film potwierdza fakt, że nasze problemy najczęściej tkwią w naszej głowie. Czasami ktoś nieciekawy pod względem wyglądu osiąga wszystko w życiu uczuciowym i zawodowym. Ktoś natomiast, któremu pod względem wyglądu nic nie brakuje tkwi w miejscu i tylko wegetuje. Tak jak powiedziałem dużo tkwi w naszej głowie, ale żeby to zmienić trzeba bardzo walczyć z samym sobą. Uważam jednak, że walka z samym sobą to najgorszy rodzaj walki. Chyba jednak film ten warto zobaczyć. Moja ocena to 5/10.