bo na pewno czytałem. Pamiętam, że jakaś książka Lema wywarła na mnie ogromne wrażenie - i nie były to "Bajki robotów".
Ale może i lepiej że nie pamiętam książki bo tak film dostaje ode mnie 8/10. Duży w tym udział świetnej muzyki która u mnie zawsze bardzo się liczy w ostatecznej ocenie. Cóż - niestety nie jestem fanem Clooneya, ale za to jego partnerka i postać Snowa bardzo mi się podobały. Ja tam polecam. Lepiej późno niż wcale :)