Ja na początku obejrzałem ten film i mnie wciągnął, podobała mi się muzyka, klimat i oceniłem na 8/10. Potem przeczytałem książkę i się oburzyłem, jak to tak, powycinali niektóre ważne wątki z książki, ten film jednak jest do bani i zmieniłem ocenę filmu na 1/10, a książkę oceniłem na 10/10. Ale pewnego dnia przechadzałem się ulicą i zobaczyłem autobus marki Solaris i to był najlepszy autobus jaki w życiu zobaczyłem, taki nowoczesny i oceniłem go na 10/10, a ocenę książki zmieniłem na 1/10, bo książka to gówno, autobus to wszystko

Jest jeszcze taka system operacyjny, jak chcesz podeśle Ci, będziesz mógł sobie porównać z autobusem.

lepsze to niż książka, dawaj ;)

Ahahhahahahaa, post roku <3

Zmiażdżyłeś po prostu system.
Oceniają film na podstawie okładki książki.
Co któryś wątek na FilmWebie to "książka lepsza od filmu".
Brakuje tylko "w teatrze lepiej to wyglądało, a aktorzy byli bardziej przekonujący" i kolejnego serwisu typu KsiążkaWeb.pl (ups... już jest www.ksiazkaweb.pl).
Tam mogliby do woli porównywać filmy do książek.

Więc jak NIE ROBIĄ na podstawie książki to niech do ch.. pana przestaną reklamować jako "adaptację" książki! Niech nie dają tytułu dokładnie jak tytuł książki!
I W KOŃCU BĘDZIE SPOKÓJ I NIE BĘDZIE TEKSTÓW "książka lepsza" bo nikt nie będzie udawał i grał w ch..że ekranizuje książkę!

ale to tylko marketing. Najlepiej sprzedać film głosząc wszem i wobec , że to ekranizacja super osławionej powieści.

no i git :)

zasłużyłeś na wyśmienite wirtualne piwo za ten komentarz

Polać mu.

Złoto! :D

W życiu nie czytałem tak kretyńskiego sarkazmu.

Kogo obchodzi co jest w książce. To jest portal o filmach. Mnie interesuje film.

Idę o zakład, że codziennie publikujesz kilka selfie-fotek na instagramie i na tik toku