Książka była dużo lepsza, ale czego można oczekiwać po filmie? Przecież zawsze książka będzie górować nad filmem. W każdym razie film nie jest zły, troche dodane, troche pominięte jak to zwykle bywa w ekranizacjach. Reżyser troche niepotrzebnie skupia się na temacie miłosnym, a planeta jest wielkim nieobecnym. Jednak może być. :)