Film ogólnie bardzo ciekawy ( choćby ze względu na użycie wspomnień więźniów spisywanych przez nich na bieżąco). Jednak rzecz charakterystyczna, ani razu nie pada określenie "Niemcy", Są tylko naziści, esesmanie...tym samym wpisuje się w obecny trend zamydlania faktów.
Oceniłam film za sam pomysł stworzenia go w takiej formie, w jakiej się zrodził; na ekranie nie przemawiają do nas aktorzy, ale każdy z nas ma możliwość wyobrazić sobie sceny obozowe według własnego scenariusza; bardzo wymownym podkładem filmu są zgliszcza, drzewa, trawa, liście, chmury, pory dnia, wszystko to...