Jestem pod wrażeniem. Nie spodziewałem się że będę tak świetnie się bawił. Było mega śmiesznie, akcja była przednia, Sonic prezentował się fantastycznie, a Jim Carrey odwalił kawał dobrej roboty w roli Robotnika. No i oczywiście w końcówce filmu widzimy też naszego kochanego żółtego liska o dwóch ogonach. No przynajmniej dla tych co grali w gry lub widzieli serial animowany z czasów Jetixa. Nie mogę się doczekać aż zapowiedzą cześć drugą