Film ten zmiata wszystkie produkcje o podobnej tematyce z siłą rozpędzonego pociągu "teżewe". Fantastyczny klimat, wyśmienite aktorstwo, doskonała fabuła - rebelia wśród gladiatorów. Ten film nie ma wad. Jest arcydziełem gatunku, stworzonym, przez jednego z najwybitniejszych reżyserów 20 wieku. Przykład wspaniałego filmu, do którego scenariusz napisało samo życie. Osobiście bardzo podobało mi się to, że nasz bohater stopniowo, powoli staje się postacią twarda, gotową do działania, podejmująca ważne i trudne decyzje. Nie jest to żaden kozak, wymachujący szabelką, tylko człowiek z krwi i kości. Aż miło patrzy się na takie przemiany a i ich efekt robi piorunujące wrażenie.
Każdy kto lubi historię a przede wszystkim starożytność, musi zapoznać się z tym tytułem. Jest on tak dobry, że ciężko znaleźć mu konkurenta do tronu filmów o gladiatorach, mitologii czy starożytności.
Do wielokrotnego oglądania, polecam!
_________________________
MOJE (+/-):
+fabuła(!), +aktorstwo, +muzyka, +reżyseria, +czas trwania(!), +wciąga ja rosiczka owada ;), +wspaniała rola Kirka, +stopniowa przemiana bohatera, +wzruszający, +zakończenie, +dobry zarówna dla panów jak i dla pań :-), +scenerie, +walki, +klimat(!), +zdjęcia,
-to jednak smutna historia, -brak minusów, uważam za minus :D
Jesli chcesz znalesc mu konkurenta to obejrzyj BenHura...
ja mysle ze oba dziela sa na podobnym poziomie...
Spartakus bardziej mi się podobał. Ale zgodzę się - oba filmy są dziełami sztuki i można je stawiać obok siebie (Ben Hura widziałem - niestety - niedawno - po dodanym komentarzu do Spartakusa).