Samego Blofelda nie będzie, ale myślę, że Oberhauser będzie na nim wzorowany. Swoją drogą nie zdziwię się, jeżeli takim Blofeldem okaże się końcem końców Pan White, w końcu szef Quantum, której wątek będzie wyjaśniony w "Spectre" jak się spekuluje. Czytałem już różne komentarze, że może Quantum to jakaś gałąź WIDMA, albo że to takie nowoczesne WIDMO. Może pogmatwałem, ale sam nie wiem i nie mogę się doczekać! :D Btw. Waltz jako przeciwnik Bonda to strzał w "10" i mam nadzieję, że zrobi na mnie większe wrażenie niż Silva w ostatnim filmie, tak wiem, że są kultowi przeciwnicy Bonda, ale mówię tu o moich wrażeniach z ostatniego filmu i moim zdaniem Bardem jako Silva był genialny. A Waltz ma zadatki na role czarnych charakterów, Hans Landa i w końcu wszystko jasne! xD
A skąd masz takie wiadomości że samego Blofelda nie będzie mądralo :)
Jak sięgneli po Spectre to Blofeld jest praktycznie pewniakiem. Szczególnie teraz gdy z prawami do postaci jest wszystko dogadane.
Obenhasuer z marszu brzmi jak przykrywka dla prawdziwego imienia
Powiem inaczej Spectre to Blofeld bez niego nie byłoby sensu sięgnąć po tą już kultową Organizację z powieści Fleminga.
Blofeld moze miec tylko cameo w tym filmie gdzies tam aby w nastepnej czesci tam wystapil.Przeciez nie musza w jednym filmie konczyc calej historii.
Kruchy_serious ja się nie wymądrzam, snuję tylko swoje przypuszczenia ;) Czy będą trafne okaże się za rok, albo dopiero po "Spectre". Wśród obsady nie widziałem Blofelda, więc tym się kierowałem.
Być może Blofeld pojawi się w 25. części. Były plotki, że 24. i 25. część opowiedzą tą samą historię, a Spectre to będzie ,,1 Część'' tej historii.
Prędzej w pełnej okazałości dostalibyśmy go na sam koniec Spectre. A Bond stoczyłby z nim bezpośredni pojedynek w 25
Jeśli wierzyć 'wyciekom' (czyt. informacjom uzyskanym przez hakerów) to Blofeld na pewno w filmie się pojawi. Zresztą już mówi się, że gra go Waltz, a 'Obenhasuer' to tylko tymczasowa przykrywka.
Ale to jest praktycznie wiadome od konferencji ;-)
Dziwny zbieg okoliczności że niedługo po tym jak z prawami jest wszystko dogadane Spectre od razu laduje do najnowszego Bonda.
Poza tym jeśli mialbym kogoś typowac na Blofelda w ciemno to jak nic wybralbym Waltza.
Chociaż Andrew Scott tylko jako szef MI6 dziwnie pasuje.. Ale może to przez rolę w Sherlocku widzę go od razu jako przeciwnika :-P
Ano, Andrew ma 38 lat, wygląda młodziej i mi przez to dziwnie pasuje. Nie wygląda na kogoś o doświadczeniu wystarczającym na bycie szefem MI6, ale dla mnie to jest nic wielkiego, jak znam życie to w filmie wyjdzie w prost przeciwnie :)
Mozliwe ze bedzie tak jak w pierwszych Bondach Seana gdzie Blofeld pojawial sie epizodycznie, omawiajac sprawy zwiazane z psoceniem przez swoja organizacje i wyznaczajac czlonkow organizacji zeby robili balagan. Waltz (mam nadzieje ze sie nie myle) bedzie w takim razie tylko czlonkiem Widma. Moim wymarzonym Blofeldem jest Ben Kingsley, mam nadzieje ze to nie Waltz sie nim okaze.
Mozliwe ze po ciosie zadanym przez Bonda organizacja Quantum poszla na dno albo zostala znacznie oslabiona wiec White uciekl "jak szczur z tonacego okretu" do konkurencji. Tzn mi sie tak wydaje.
Ewentualnie Quantum podlega organizacji Widmo. Widziałem gdzieś domysł, że Quantum to JEST Widmo, ale to by było według mnie bez sensu i zupełnie inaczej bym teraz patrzył na film Quantum of Solace.